Mariusz Kamiński: Lech Wałęsa nie jest ani bohaterem, ani zdrajcą

Wiceprezes PiS w rozmowie z Radiem Zet komentował wydarzenia z polskiej sceny politycznej. Kamiński mówił m.in. o niewiarygodności premiera Donalda Tuska

Publikacja: 21.02.2012 12:33

Mariusz Kamiński: Lech Wałęsa nie jest ani bohaterem, ani zdrajcą

Foto: W Sieci Opinii

O nieobecności Jarosława Kaczyńskiego na dzisiejszym spotkaniu PiS z Donaldem Tuskiem:

Tutaj musi być ta minimalnie dobra wola i ta otwartość, o której mówię, zakłada również możliwość modyfikacji swojego stanowiska. My tego nie widzimy, widzimy tylko pewien teatr propagandowy, w którym nie chcemy do końca brać udziału. Z obowiązku dla opinii publicznej chcemy jasno i mocno przedstawić swoje stanowisko i w pewnym sensie Donald Tusk, chociaż może to zabrzmi nieładnie, zagra w naszym teatrze. My tak naprawdę chcemy za pomocą tego spotkania przekazać mocny komunikat opinii publicznej, że nie zgadzamy się na te tak zwane reformy Donalda Tuska i dlaczego się nie zgadzamy.

O Donaldzie Tusku i zmianie stanowiska w sprawie ACTA:

Dla mnie najgroźniejsze jest to, że tak naprawdę można odnieść wrażenie, nawet mieć przekonanie, że Donald Tusk nie wiedział, co kazał podpisywać, to jest przerażające dla Polaków, to jest ten najważniejszy przekaz, bo to pokazuje, że Donald Tusk jest osobą niewiarygodną. (...) Przeprosił, wycofał się, no ale to świadczy o Donaldzie Tusku i jego zapleczu, o słabości jego zaplecza.

Kamiński skomentował słowa z listu pasterskiego arcybiskupa Józefa Michalika, w którym hierarcha napisał, że Kościół jest "planowo atakowany" przez "różne środowiska libertyńskie, ateistyczne i masońskie":

Nie czuję sił masońskich. Trudno mówić poważnie o tym problemie, kiedy brak tak naprawdę danych, masoneria przede wszystkim jest jakby historycznym zjawiskiem, aczkolwiek dalej funkcjonuje. Wydaje mi się, że w Polsce ten wpływ jest bardziej chyba humorystyczny niż poważny.

Na temat kopii teczek "Bolka", które odnaleźć można w archiwum Sejmu:

Bardzo możliwe, że znajdują się kopie dokumentów, które zostały zniszczone, których oryginały zostały zniszczone najprawdopodobniej przez Lecha Wałęsę, kiedy w roku 1992 po lustracji Andrzej Milczanowski przekazał mu oryginały teczki „Bolka”. Wiemy, że duża część tych dokumentów nie wróciła już do Urzędu Ochrony Państwa, że zostały one w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy zniszczone. Więc istnieje możliwość, że kopie tych dokumentów zachowały się właśnie w archiwum sejmowym.

Kamiński zapytany, kim jest dla niego Wałęsa, odpowiada:

Ani bohaterem, ani zdrajcą, jest osobą, która czasami mnie śmieszy, kiedy wypowiada się publicznie, czasami irytuje, czasami kompletnie nie rozumiem, co mówi do mnie, do Polaków, jest już postacią historyczną.

Natomiast jest to tak ważny moment w historii Polski, że powinniśmy poznać wszystkie możliwe szczegóły, jak ta historia powstawała, jeżeli są jakiekolwiek dwuznaczności, a są w tym wypadku, to historycy muszą wyjaśnić sprawę do końca i rolą polityków w tym momencie jest zadbanie o to, aby historycy mogli pracować, rzetelnie pracować, bez jakichkolwiek nacisków politycznych, bez jakichkolwiek ataków.

Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku