Reklama
Rozwiń

Ryszard Kalisz: W 2015 roku to lewica będzie alternatywą dla PO

Czy SLD połączy się z Ruchem Palikota? O sytuacji na lewicy w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" mówi poseł SLD Ryszard Kalisz

Publikacja: 23.02.2012 10:23

Ryszard Kalisz: W 2015 roku to lewica będzie alternatywą dla PO

Foto: W Sieci Opinii

W ostatnim czasie doszło do różnych szkodliwych wypowiedzi po obu stronach. Obawiam się bratobójczej walki na lewicy. Powinniśmy ze sobą współpracować. Tym bardziej, że system partyjny na lewicy ulegnie zmianie.

Kalisz mówi o partii Janusza Palikota:

Ruch Palikota jest "evenciarski". Obliczony na efekt wizualny. A efektów merytorycznych za bardzo nie ma. Z kolei SLD ma pewien problem z dynamizmem, który by spowodował, że przyszłoby do nas wielu nowych członków. Jednak nasza partia pod rządami Leszka Millera znowu zaczęła sprawnie działać. A przy obecnym kryzysie PO i spadku jej notowań, w 2015 roku będzie potrzebna alternatywa. Nie będzie nią PiS, tylko lewica. Ale pytanie, w jakim kształcie.

A zatem - połączenie z Palikotem czy tylko wspólne listy?

Zobaczymy. Na razie prezydent Kwaśniewski, wespół ze mną, powołał konwersatorium "Dialog i przyszłość". W jego skład wchodzą m.in. Krystyna Łybacka, Włodzimierz Cimoszewicz, Paweł Piskorski, Janusz Palikot, Józef Oleksy czy kilku profesorów. Mieliśmy już spotkanie. Będą kolejne, by profesjonalnie odpowiedzieć na pytania, które pan stawia.

W ostatnim czasie doszło do różnych szkodliwych wypowiedzi po obu stronach. Obawiam się bratobójczej walki na lewicy. Powinniśmy ze sobą współpracować. Tym bardziej, że system partyjny na lewicy ulegnie zmianie.

Kalisz mówi o partii Janusza Palikota:

Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia