Prokuratura jest dzisiaj niezależna od rządu, jako minister sprawiedliwości nie sprawuję żadnego nadzoru nad tym śledztwem i nie mam dostępu do materiałów. Mogę opierać się na tym, co wszyscy wiemy. Ja mam zaufanie do prokuratury. Skoro nie dostrzega, jak pan redaktor to przywołał, znamion przestępstwa, dostrzega tylko uchybienia, to nie widzę podstaw do tego, żeby kwestionować stanowisko prokuratury.
Jarosław Gowin dodał:
Urzędnicy, którzy wybierali lotnisko, mogli nie mieć instrumentów, by stwierdzić jego stan techniczny. Za bezpieczeństwo lotu odpowiedzialny jest przewoźnik, w tym przypadku to był ten słynny, a dzisiaj chyba trzeba powiedzieć osławiony 36. pułk.
Minister przyznał również:
Dla mnie najważniejsze jest to, żebyśmy my wszyscy, polskie państwo, ale także polskie społeczeństwo, żebyśmy wyciągnęli wnioski z tej potwornej katastrofy, tej potwornej tragedii, żeby już nigdy do tego typu sytuacji nie dochodziło. Też czuję się winny, współwinny jako obywatel, że tolerowałem taką sytuację, że najważniejsze osoby w państwie od lat latały, narażały swoje życie, swoje bezpieczeństwo i także bezpieczeństwo, pośrednio bezpieczeństwo państwa, latając zdezelowanymi samolotami.