Reklama

Władysław Serafin: Nikt za mną nie stał, nikt mnie nie inspirował, z nikim się nie układałem

Szef kółek rolniczych Władysław Serafin zawiadomił prokuraturę w sprawie taśm PSL. Dlaczego? Jak powiedział na konferencji chodzi o upowszechnianie w sposób niedozwolony treści zarejestrowanych materiałów

Publikacja: 23.07.2012 16:08

Władysław Serafin: Nikt za mną nie stał, nikt mnie nie inspirował, z nikim się nie układałem

Foto: W Sieci Opinii

Znane mi są okoliczności powstania nagrania, które weszło w obieg publiczny. Dla dobra sprawy nie będziemy rozmawiać z prokuratorem przez media. W związku z tą sprawą powstała bardzo kuriozalna sytuacja, która wręcz wzruszyła podstawami państwa.

I dodał:

W tej sytuacji, która powstała złożyłem zawiadomienie do prokuratury. Mam już umówione spotkanie z prokuratorem. Oświadczam, że nikt za mną nie stał, nikt mnie nie inspirował, z nikim się nie układałem, dla nikogo nie pracowałem, bo mówienie w gazecie, że zamówiła u mnie Samoobrona, bo za trzy tygodnie jest rocznica śmierci Leppera. On z nieba nie ma ze mną kontaktu.

Serafin gorąco dementował:

W związku z tym, że pojawiają się różne rzeczy, że jestem człowiekiem Schetyny, Millera, 18 osób, czyli paranoja polityczna powstała, ilość improwizacji i domniemań, analiz jest tak potrzebna, że to wszystko dementuję.

Reklama
Reklama

Konferencję Serafina skomentował na Twitterze rzecznik PSL Krzysztof Kosiński słowami:

Kończ waść wstydu oszczędź. Ale pie...y.

Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Prezydent czy nieprezydent? Śmiech przez łzy
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Andrzej Duda mógł być polskim Juanem Carlosem
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Ultimatum Trumpa? Putin szybko nie zakończy wojny z Ukrainą
Publicystyka
Dziesięć lat od śmierci Jana Kulczyka. Jego osiągnieć nie powtórzył nikt
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama