Znane mi są okoliczności powstania nagrania, które weszło w obieg publiczny. Dla dobra sprawy nie będziemy rozmawiać z prokuratorem przez media. W związku z tą sprawą powstała bardzo kuriozalna sytuacja, która wręcz wzruszyła podstawami państwa.
I dodał:
W tej sytuacji, która powstała złożyłem zawiadomienie do prokuratury. Mam już umówione spotkanie z prokuratorem. Oświadczam, że nikt za mną nie stał, nikt mnie nie inspirował, z nikim się nie układałem, dla nikogo nie pracowałem, bo mówienie w gazecie, że zamówiła u mnie Samoobrona, bo za trzy tygodnie jest rocznica śmierci Leppera. On z nieba nie ma ze mną kontaktu.
Serafin gorąco dementował:
W związku z tym, że pojawiają się różne rzeczy, że jestem człowiekiem Schetyny, Millera, 18 osób, czyli paranoja polityczna powstała, ilość improwizacji i domniemań, analiz jest tak potrzebna, że to wszystko dementuję.