Wiktor Świetlik pisze:
Donald Tusk walczył już z polityczną reakcją, spekulantami, klerem. Teraz nadchodzi czas na kułactwo. Wrogowie towarzyszą rządom PO od samego początku.
Są jak klątwa. To oni tak naprawdę odpowiadają za wszystkie niepowodzenia, o które obwiniany jest rząd Platformy. To oni podstawiali nogę, przez cztery lata uniemożliwiając tak pożądane przez premiera reformy. To przez nich nasza reprezentacja zajmuje najgorsze miejsce w najsłabszej grupie, a autostrady są wyrobami autostradopodobnymi. Na szczęście premier zwalcza ich z gorliwością i siłą herosa.
Jeszcze niedawno spodziewano się, że wakacyjnymi wrogami numer jeden Donalda Tuska będą związkowcy z „Solidarności" i zarząd PZPN. Ale ponieważ nepotyzm w spółkach Skarbu Państwa jest premierowi nie tylko obcy, ale także oburza go do szpiku kości, casting na wakacyjnego wroga Donalda Tuska w 2012 r. wygrali ludowcy.
I zauważa: