Paweł Majewski w serwisie rp.pl opisuje konflikt, który rozgorzał między Sylwestrem Latkowskim a Tomaszem Lisem i jego akolitami. Jak się okazuje - powodem miało być przygotowywanie "prześwietlania życiorysu" wówczas hospitalizowanej w stanie zagrożenia życia Jadwigi Kaczyńskiej. Latkowski, który kierował jednym z działów "Wprost", gdy szefował mu jeszcze Lis – w dyskusji na twitterze z Tomaszem Machałą wypalił:
Niech Tomek z Tobą przyzna się, dlaczego odszedłem z "Wprost", bo chcieliście prześwietlać życiorys leżącej w szpitalu matki JK.
Latkowski w rozmowie z rp.pl mówi, że "o zleceniu na taki tekst dowiedział się w nocy, a już rano przyniósł wypowiedzenie. Podległy mu dziennikarz miał dostać ten temat za jego plecami". Komentuje także niedawny tekst "Newsweeka" o Rajmundzie Kaczyńskim (ojcu twórców PC i PiS):
Niepokojące jest to, że sugeruje się czyjś romans, żeby osiągnąć cele redakcji.
Ale Machała zaprzecza: