Zapytana, czy Donald Tusk straci czy zyska na aferze taśmowej, odpowiada:
Na razie się wydaje, że Donald Tusk opanował sytuację. Ale upublicznienie nagrań, które pokazały jak naprawdę działają agencje i jak przekazywane są fundusze celowe, zwróciło uwagę mediów na funkcjonowanie Platformy Obywatelskiej w tym względzie. Przypomina mi się raport NIK-u o spółkach skarbu państwa. W dokumencie wskazano 180 sytuacji bardzo nagannych, także poza rolnictwem, tam gdzie działa Platforma.
I dodaje:
Ciągle jest też otwarta sprawa braku reakcji premiera na te trzystustronicowe uzasadnienie decyzji prokuratury, która umorzyła w wymiarze karnym odpowiedzialność za tragedię smoleńską, mimo że wskazała i to po nazwiskach i stanowiskach na drastyczne naruszenie pragmatyki i procedur urzędniczych z wyraźną sugestią wyciągnięcia odpowiedzialności. To postępowanie dotyczyło urzędników państwowych, m.in. ministrów z kancelarii premiera. (...) Donald Tusk używa najnowszej afery, tej taśmowej, żeby odwrócić uwagę od tamtych problemów. Ale mam nadzieję, że media mu na to nie pozwolą.
Staniszkis mówi o opozycji: