Nie dziwię się, że Platforma się przed tym broni. Pan premier powiedział na swojej konferencji prasowej, że w gruncie rzeczy nic się nie stało i jeżeli było oszustwo, to być może legalne. Dziś już sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Jest podejrzenie, że mieliśmy do czynienia po pierwsze z praniem brudnych pieniędzy, po drugie, że człowiek który to prowadził był podstawiony. Jest jeszcze cały wątek OLT Express. To wszystko było związane z aparatem sprawiedliwości i pokazuje, że ktoś tę firmę chronił, bo przecież trudno uwierzyć że nie wiedziano o wyrokach Marcina P. Prawdopodobnie chronili go miejscowi politycy. Mamy tu do czynienia z układem mafijnym lub paramafijnym. Myślę, że na tym gdańskim przykładzie można by było pokazać jak w ogóle działa Polska pod rządami Platformy Obywatelskiej.
Krasnodębski wspomina o Michale Tusku:
Bulwersujące jest to, że dyrektor Portu Lotniczego rekomendował Michała Tuska firmie, z którą port miał konflikt interesów. Jest też wątek lokalnej gazety, będącej częścią pewnego układu ogólnego, na łamach której Michał Tusk przeprowadza wywiad sam ze sobą, zamiast z dyrektorem OLT. Na tym przykładzie można by wykonać bardzo ciekawe studium socjologiczne i przekonać się jak w Polsce działają związki między samorządem a politykami lokalnymi, krajowymi, wymiarem sprawiedliwości, instytucjami kulturalnymi i tego rodzaju firmą.
Jak może skończyć się ta sprawa?
Najbardziej zadziwiające jest to, że ten interes był grubymi nićmi szyty. Znamy wiele przypadków ludzi, którzy popełniali gorsze przestępstwa i jakoś uchodzili wymiarowi sprawiedliwości. (...) Ten młody 28-letni człowiek, po liceum ekonomicznym znalazł się w trudnej sytuacji. Pytanie, na co liczono w takim biznesie. Być może na to, że Marcin P. będzie jedynym odpowiedzialnym. Tak jak jedynym odpowiedzialnym w innej sprawie był Lew Rywin, a jak wiemy był prawdopodobnie listonoszem. Być może pan P. był nie listonoszem, a tzw. słupem. Chyba, że był na tyle mądry, że się zabezpieczył. Wtedy kara, jaka go spotka będzie niewielka, tak jak w innych przypadkach, albo może i żadna. Zobaczymy. Na pewno sprawa jest bardzo poważna i świadczy o tym jak działają mechanizmy kontrolne.