W zgłoszonym przez posłów projekcie wprowadzony jest zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Miller skomentował działania Sejmu:

Nigdy nie przypuszczałem, że w polskim Sejmie może zostać skierowany do dalszych prac projekt, który jest tak fundamentalistyczny. To jest projekt pisany na wzór ustawodawstwa w Niemczech hitlerowskich. Najważniejsze dla III Rzeszy było rodzenie dzieci, niezależnie w jakich warunkach. Solidarna Polska wprowadzając ten projekt do Sejmu czerpie natchnienie ze spuścizny Adolfa Hitlera.

Na słowa Millera zareagował Tomasz Terlikowski z frondy.pl:

Jeśli jakaś polska ustawa jest bowiem pisana na wzór prawa hitlerowskiego, to jest nią ustawa obowiązująca obecnie. To ona, dokładnie tak samo jak ustawy eutanazyjne i eugeniczne obowiązujące w III Rzeszy (ale także, w przypadku samej eugeniki w Szwecji, Norwegii czy Kanadzie) uznawały, ze niepełnosprawni, upośledzeni mają mniejsze prawo do życia, i państwo może ich zabijać. (...) Nie jest niestety zupełnie jasne, skąd lider SLD czerpie wiedzę na temat treści projektu Solidarnej Polski, ale bez ryzyka błędu można powiedzieć, że nie ma w nim nic o tym, że każda kobieta ma rodzić, ani tym bardziej, że nie musi mieć męża. Za brakiem mężów w rodzinie opowiada się, od jakiegoś czasu, raczej SLD i Miller, niż polska prawica. Jeśli zatem ktoś domaga się nazistowskim standardów w Polsce, to właśnie lewica, a nie prawica...