Bez skromności Cimoszewicz przyznaje:
Byłbym dobrym prezydentem. Udało mi się zdobyć sporo wiedzy na temat prawa, spraw międzynarodowych i gospodarki. I to doświadczenie ma wymiar praktyczny. Takich ludzi jest w polskiej polityce bardzo mało. Moje kandydowanie w ogóle nie wchodzi w grę, ponieważ nie mam zaplecza ani politycznego, ani finansowego.
Zagłosowalibyście na Cimoszewicza?