Robert Kwiatkowski: Wybierzmy przyszłość

Były, żelazny prezes Telewizji Polskiej, jednoznacznie pokazuje ostateczny rozwód ludzi z grupy Aleksandra Kwaśniewskiego z Sojuszem Lewicy Demokratycznej Leszka Milera

Publikacja: 07.12.2012 20:52

To właśnie Robert Kwiatkowski (na zdj. z Włodzimierzem Czarzastym w 2004 r.) i jego bliscy współprac

To właśnie Robert Kwiatkowski (na zdj. z Włodzimierzem Czarzastym w 2004 r.) i jego bliscy współpracownicy naprawdę rządzą dziś telewizją, mimo iż w większości pozostają poza nią

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski Bar Bartłomiej Zborowski

Robert Kwiatkowski w blogu na „Wprost” zastanawia się nad oczywistą oczywistością jaką jest sens odejścia Marka Siwca z SLD:

Co dalej? Jak to co? Wybiera przyszłość. Czy to oznacza początek nowego ruchu z Aleksandrem Kwaśniewskim na czele? Ci, którzy na hasło „Siwiec” są jedynie w stanie odpowiedzieć: „Kwaśniewski” nie wiedzą wiele ani o jednym ani o drugim i żadnego z nich nie doceniają.

Oczywiście znany z niesłychanej skromności Robert Kwiatkowski siebie pomija. A przecież był i za pewne jest wciąż czołową postacią tego układu.

Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD napisał na Twitterze, że się Marek Siwiec pogubił. Mnie się wydaje, że się właśnie odnalazł. I jak to Siwiec – wcześniej niż inni. Kierownictwo SLD pokazuje klasę i zimną krew w reakcji na decyzję Siwca ale mam nadzieję, że wykorzysta tę trudną w istocie dla siebie sytuację, by odpowiedzieć sobie i swoim wyborcom, czy się aby samo nie pogubiło.

Waga jest ogromna – o wiele większy niż (kolejny) koniec szorstkiej przyjaźni Millera z Kwaśniewskim:

„Lista Kwaśniewskiego” jako symbol alternatywy dla dzisiejszego duopolu PO-PiS, wprawdzie na razie nie istnieje i być może nigdy nie powstanie ale jest oczywiste, że wyborcy jej oczekują i gotowi są zaufać sile, która będzie realną alternatywą.

Znów słyszę z lewa „wybierzmy przyszłość” – tylko to hasło z Aleksandra Kwaśniewskiego… z 1995 r., a zatem to taka przyszłość z dalekiej przeszłości. Co jest co najmniej dziwne dla formacji mającej walkę ze wstecznictwem.

Panowie, 17 lat to chyba dość czasu – jeśli nawet nie na nowych ludzi, to choćby tylko… na nowe hasło.

 

Robert Kwiatkowski w blogu na „Wprost” zastanawia się nad oczywistą oczywistością jaką jest sens odejścia Marka Siwca z SLD:

Co dalej? Jak to co? Wybiera przyszłość. Czy to oznacza początek nowego ruchu z Aleksandrem Kwaśniewskim na czele? Ci, którzy na hasło „Siwiec” są jedynie w stanie odpowiedzieć: „Kwaśniewski” nie wiedzą wiele ani o jednym ani o drugim i żadnego z nich nie doceniają.

Publicystyka
Flieger: Historia to nie prowokacja
Publicystyka
Kubin: Europejski Zielony Ład, czyli triumf idei nad politycznymi realiami
Publicystyka
Wybory samorządowe to najważniejszy sprawdzian dla Trzeciej Drogi
Publicystyka
Marek Migalski: Suwerenna Polska samodzielnie do europarlamentu?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Zamach pod Moskwą otwiera nowy, decydujący etap wojny