Informacja o esbeckiej przeszłości matki sędziego Tulei najwyraźniej zachęciła do podobnych poszukiwań zawsze gotowych do wywoływania kontrowersji dziennikarzy "Gazety Polskiej". W dzisiejszym wydaniu pisma mamy kontynuacje "rodowodowych tematów". Według autroki tekstu Doroty Kani, to rodzice "salonowych" dziennikarzy są kluczem do zrozumienia ich "nienawiści do IV RP":
Dlaczego salon tak nienawidzi idei IV RP? Dlaczego tak się przed nią broni, sięgając po najbrudniejsze ze znanych nam metod? Impulsem do takich działań jest strach. Nie jest bowiem przypadkiem, że (...) kluczową rolę odgrywają dzieci funkcjonariuszy służb specjalnych PRL?u i PZPR-owskich bonzów.
- stawia tezę Kania. I daje przykłady:
[Dziennikarza TVN Andrzeja] Morozowskiego cechuje wyjątkowa niechęć do IV RP i polityków PiS?u. Czy wynika to z jego wychowania i tradycji rodzinnych? Niewykluczone, biorąc pod uwagę fakt, że jego ojciec Mieczysław Morozowski (wcześniej nazywał się Jodek Mordka) był działaczem młodzieżówki Komunistycznej Partii Polski. W czasie wojny przebywał w ZSRS – po jej zakończeniu trafił do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, a następnie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Czy ataki TVN?u na Antoniego Macierewicza nie biorą się stąd, że w raporcie z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych ujawnił zaangażowanie wojskowej bezpieki w FOZZ i podał nazwy konkretnych firm? Jak czytamy w raporcie: „miały [one] uczestniczyć w powołaniu przedsięwzięcia telewizyjnego", o którym mieli rozmawiać późniejsi twórcy TVN?u Jan Wejchert i Mariusz Walter.