W Rosji też biją Murzynów

Szef dyplomacji Ukrainy odpowiada na żądania Siergieja Ławrowa

Publikacja: 01.04.2014 14:06

Andrij Deszczyca

Andrij Deszczyca

Foto: Flickr

Przy całym uznaniu dla sprawności i sprytu rosyjskiej dyplomacji, a szczególnie jej szefa Siergieja Ławrowa, trzeba powiedzieć że jego buta i bezwstydna wręcz bezczelność aż proszą się czasem o soczysty, werbalny rewanż. Tak w imię sprawiedliwości i równowagi.

Coś takiego miało miejsce wczoraj, kiedy minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Deszczyca odpowiedział na żądanie Ławrowa, by Ukraina zmieniła swoją konstytucję i przyjęła federalny model państwa.

Odpowiedź Deszczycy jest o tyle zjadliwa, że stosuje technikę tradycyjnie stosowaną przez Rosję w razie jakiejkolwiek krytyki z Zachodu. Technikę, którą można streścić słowami "a u was biją Murzynów".

Chcielibyśmy zasugerować stronie rosyjskiej, że zamiast dyktowania warunków ultimatum suwerennemu państwu, powinna ona zająć się katastrofalnymi warunkami i kompletnym brakiem praw swoich własnych mniejszości narodowych, w tym Ukraińców.

Dlaczego Rosja nie wprowadzi federalizmu - który przecież widnieje w oficjalnej nazwie państwa - w realnej, a nie tylko fasadowej postaci?

Reklama
Reklama

Dlaczego nie daje się więcej władzy i uprawnień narodowym podmiotom federacji, których rozwój dziś jest tłamszony tak silnie jak w carskich i sowieckich czasach?

Dlaczego inne języki poza rosyjskim - w tym ukraiński, używany przez miliony obywateli rosyjskich -  nie stały się językami państwowymi federacji?

Dlaczego nie pozwala się na organizowanie referendów na temat większej autonomii, lub niepodległości podmiotów federacji?

A na koniec puentuje:

(...)Powyższe pytania to oczywiście tylko pytania retoryczne. Nawet wyrażanie takich idei jest w Rosji surowo zakazane; a kiedy ktoś próbuje wprowadzić je w czyn, topi się go w krwi, tak jak miało to miejsce w północnym Kaukazie. Niestety, nic w Rosji się nie zmieniło od czasu, kiedy wielki ukraiński poeta Taras Szewczenko pisał w poemacie "Kaukaz": "Od Mołdawii po Finlandię, każdy w swym własnym języku, powściąga język".

Przy całym uznaniu dla sprawności i sprytu rosyjskiej dyplomacji, a szczególnie jej szefa Siergieja Ławrowa, trzeba powiedzieć że jego buta i bezwstydna wręcz bezczelność aż proszą się czasem o soczysty, werbalny rewanż. Tak w imię sprawiedliwości i równowagi.

Coś takiego miało miejsce wczoraj, kiedy minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Deszczyca odpowiedział na żądanie Ławrowa, by Ukraina zmieniła swoją konstytucję i przyjęła federalny model państwa.

Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama