Reklama
Rozwiń
Reklama

Proza apokaliptyczno-polityczna

Stanisław Żaryn pyta rządzących: "Słyszycie w uszach dudnienie? To wolna Polska idzie po was!"

Publikacja: 07.08.2014 16:42

Proza apokaliptyczno-polityczna

Foto: PAP/serwis codzienny, Raf Rafał Guz

Mimo że konflikt PiS-u z PO wzbudza w naszym kraju wielkie emocje, to w przeciwieństwie do innych wielkich bojów z naszej historii, jak dotąd nie wzbudził artystycznego fermentu, który zaowocowałby powstaniem wielkich literackich dzieł. Jest tylko Rymkiewicz, a potem długo, długo nic.

Nadzieję na poprawę tego stanu daje portal wPolityce, który często publikuje głosy młodych gniewnych publicystów, których proza wznosi się czasem na poziom czystego artyzmu.  Widać to np. w dzisiejszym, profetycko-apokaliptyczno-wieszczowskim tekście Stanisława Żaryna Nie jest to wprawdzie poezja, ale bardzo przejmująca i odważna proza. Punkt wyjścia może wprawdzie wydawać się błahy: chodzi o (słuszne, dodajmy) wznowienie śledztwa w sprawie organizacji lotów do Smoleńska, ale wszyscy wiemy, że chodzi o coś więcej.

Oddajmy głos Żarynowi i jego natchnieniu.

Doniesienia z ostatnich dni mogą spowodować nie mały ból głowy u ludzi obecnej władzy. Okazuje się, że niszczona przez lata potrzeba odpowiedzialności władzy, wciąż gdzieś się tli...(...)

Pierwsze jaskółki tej zmiany widać już dziś. Tama bezkarności zdaje się pękać.

Reklama
Reklama

Rządzący! Słyszycie w uszach dudnienie? To wolna Polska idzie po was!

- grzmi Żaryn. Lecz przestrzega, przytomnie, choć złowieszczo:

Jednak pamiętajmy, że gra trwa, batalia się toczy. I będzie się toczyć do końca. Rządzący już dawno postanowili zagrać bowiem va banque. Nie miejmy więc złudzeń. Rządząca Polską sitwa łatwo się nie podda.

Mimo że konflikt PiS-u z PO wzbudza w naszym kraju wielkie emocje, to w przeciwieństwie do innych wielkich bojów z naszej historii, jak dotąd nie wzbudził artystycznego fermentu, który zaowocowałby powstaniem wielkich literackich dzieł. Jest tylko Rymkiewicz, a potem długo, długo nic.

Nadzieję na poprawę tego stanu daje portal wPolityce, który często publikuje głosy młodych gniewnych publicystów, których proza wznosi się czasem na poziom czystego artyzmu.  Widać to np. w dzisiejszym, profetycko-apokaliptyczno-wieszczowskim tekście Stanisława Żaryna Nie jest to wprawdzie poezja, ale bardzo przejmująca i odważna proza. Punkt wyjścia może wprawdzie wydawać się błahy: chodzi o (słuszne, dodajmy) wznowienie śledztwa w sprawie organizacji lotów do Smoleńska, ale wszyscy wiemy, że chodzi o coś więcej.

Reklama
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Publicystyka
Estera Flieger: Konkurs na prezesa IPN wygrał Karol Polejowski, ale to i tak bez znaczenia
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Historyczna przegrana Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Publicystyka
Prof. Andrzej Nowak: Niemiecką polityką wschodnią kierują dwa niebezpieczne przesądy
Reklama
Reklama