Naukowcy piszą list otwarty o nieprawidłowościach wyborczych

Polscy naukowcy napisali list otwarty w sprawie nieprawidłowości w wyborach samorządowych oraz ich społecznych konsekwencji.

Aktualizacja: 27.11.2014 22:46 Publikacja: 27.11.2014 16:54

Naukowcy piszą list otwarty o nieprawidłowościach wyborczych

Foto: Fotorzepa/Michał Walczak

Treść listu:

"My, niżej podpisani pracownicy nauki, w trosce o dobro Państwa Polskiego i jego autorytet oraz wizerunek na arenie międzynarodowej, pragniemy wyrazić nasze głębokie zaniepokojenie w związku z wydarzeniami związanymi z wyborami samorządowymi w 2014 roku.

Nasze zaniepokojenie odnosi się zarówno do sposobu przeprowadzenia wyborów, jak i reakcji władz państwowych oraz części środków społecznego przekazu na oburzenie części społeczeństwa polskiego domagającej się większej transparencji i społecznej kontroli nad przebiegiem wyborów.

Skala nieprawidłowości, organizacyjnego chaosu i dezinformacji w wykonaniu Państwowej Komisji Wyborczej i podległych jej sędziów-komisarzy, zatrważa nie tylko wnikliwych obserwatorów polskiego życia politycznego. Niemożność sprawnego podliczenia głosów i przekazania wyników wyborów opinii publicznej, kompromitujące błędy w liczeniu głosów na wszystkich szczeblach komisji wyborczych, duże rozbieżności nieważnych głosów rzędu kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu procent, zwłaszcza między sąsiadującymi ze sobą okręgami wyborczymi, a także sprzeczne komunikaty wydawane przez komisarzy wyborczych – to wszystko każe postawić pytanie o kompetencje właściwych służb oraz nadzór nad ich działalnością.

Z drugiej strony, niepokoi nas reakcja ze strony części przedstawicieli Państwa Polskiego, którzy otwarcie bagatelizują oraz lekceważą głosy sprzeciwu wobec wspomnianych wyżej przejawów  nierzetelności, a może i nieuczciwości. Jednoznaczne deklaracje ze strony osób piastujących wysokie funkcje państwowe, że w wyborach samorządowych nie doszło do złamania prawa na skalę uzasadniającą protest wyborców, nie powinny mieć miejsca z dwóch względów. Po pierwsze, tego typu kwestie powinny rozstrzygać niezależne sądy i to im powinno się umożliwić wykonywanie obowiązków w tym zakresie poprzez niewywieranie presji politycznej. Po drugie, obywatele mają pełne prawo do wyrażania swoich opinii, nawet gdyby okazało się, że są one niesłuszne. Oskarżanie protestujących środowisk o próbę destabilizacji państwa, jest de facto formułowaniem zakazu jakiejkolwiek otwartej debaty publicznej.

W tym kontekście nie sposób pominąć roli środków społecznego przekazu, które nazbyt często – w poczuciu źle rozumianej odpowiedzialności za stabilność Państwa – autoryzują nieudolność aparatu państwowego. W efekcie opinia społeczna zyskuje niepełny lub nieprawdziwy obraz sytuacji, zaś decydenci warunki do dalszego psucia państwa. Z pewnością nie służy to budowaniu i umacnianiu demokracji.

Przyzwolenie na „bylejakość" w organizacji wyborów, ale przede wszystkim piętnowanie postaw obywatelskich z pozycji władz państwowych, będzie powodować dalszą erozję wspólnoty obywatelskiej, będzie pogłębiać podziały społeczne, a także sprzyjać radykalizacji nastrojów. Nie ma mowy o demokracji, jeśli wybory nie będą przeprowadzane w uczciwy sposób, ale także gdy odmawia się części społeczeństwa prawa recenzowania ewidentnych naruszeń Kodeksu Wyborczego oraz kwestionowania wyników wyborów w sytuacji, gdy błędy w procedowaniu są oczywiste i nie wymagają nawet oceny ze strony sądu (vide: oficjalne obwieszczanie zwycięstwa kogoś, kto nawet nie kandydował w wyborach; zwiększanie liczby miejsc w sejmikach wojewódzkich, itd.!).

Stoimy na „czerwonej linii", której nie wolno nam przekraczać. Jeśli to uczynimy, jedną decyzją możemy zaprzepaścić 25 lat transformacji ustrojowej. Dlatego apelujemy do Prezydenta RP i parlamentarzystów o: po pierwsze – dialog społeczny, z którego nie będzie wykluczać się przeciwników i rywali politycznych niezależnie od ich ideologicznej proweniencji (jest to apel zarówno do rządzących, jak i do opozycji); po drugie – o niewywieranie nacisku na niezawisłe sądy, które rozstrzygać będą niebawem skargi wyborcze; po trzecie – o niezwłoczne podjęcie prac nad nowelizacją Kodeksu Wyborczego, którego celem będzie pełna transparentność procesów wyborczych, zabezpieczenie ich przebiegu oraz procesu liczenia głosów.

Apelujemy także do środowiska akademickiego, w szczególności politologicznego i prawniczego, by wspólnie podjąć wysiłek badawczy mający na celu identyfikację najważniejszych błędów w zakresie procedur i przepisów wyborczych oraz opracowanie projektów stosownych rozwiązań, umożliwiających sprawne i uczciwe przeprowadzenie wyborów. Wiemy, że nasze środowisko jest podzielone politycznie. Jednakowoż wierzymy w to, że mając na względzie dobro Rzeczypospolitej, jesteśmy w stanie podjąć wspólne działanie, szanując wyniki wyborów, o ile będą one przeprowadzone w uczciwy i zgodny z demokratycznymi standardami sposób.

Apelujemy też do studentów, by w poczuciu odpowiedzialności za los Rzeczypospolitej nie pozostawali obojętni wobec problemów państwa, w którym się urodzili, w którym studiują i z którym (mamy nadzieję) wiążą swoją przyszłość. Wielokrotnie to właśnie studenci motywowali nas, naukowców, do wyraźnego opowiedzenia się, dokonania jednoznacznego wyboru. Historia Polski jest w wielu miejscach i okresach historią budzenia sumień względnie sytych i zasiedziałych, przez tych, którzy czasem nie mają odpowiedniej wiedzy, lecz wierzą w ideały...

Warszawa, dnia 24 listopada 2014 r."

Sygnatariusze listu:

prof. dr hab. Radosław Zenderowski
dr Agnieszka Łukasik-Turecka
dr hab. Andrzej Szeptycki
prof. dr hab. Antoni Dudek
dr Piotr Zakrzewski
dr Olga Kotowska-Wójcik
dr Małgorzata Sikora-Gaca
dr hab. Paweł Kaczorowski
dr hab. Rafał Łętocha
dr hab. Jarosław Macała, prof. UZ
dr Joanna Dobrowolska-Polak
dr Piotr W. Zawadzki
prof. dr hab. Andrzej Piasecki
dr Radosław Domke
dr Jan Muś
dr hab. Andrzej Gąsowski, prof. UKSW
dr Bronisław Bombała
dr hab. Joachim Osiński, prof. SGH
dr Sławomir Sadowski
dr Krzysztof Koźbiał
prof. dr hab. Stanisław Żerko
dr Marcin Rachwał
mgr Piotr Prokop
dr Piotr Bajda
mgr Mateusz Seroka
dr hab. Agata Ziętek
dr Piotr Burgoński
dr Małgorzata Pawlus
dr Dorota Miłoszewska
prof. dr hab. Jan Żaryn
prof. dr hab. Stefan Karol Kozłowski
dr Mariusz Sulkowski
dr Ewa Pogorzała
dr Jacek Sokołowski
prof. dr hab. Jarosław Koral
prof. dr hab. Zbigniew Machelski
dr Krzysztof Cebul
dr hab. Mikołaj Cześnik
prof. dr hab. Wiesław Wysocki
ks. dr hab. Jan Pietrzykowski, prof. UKSW
dr Marek Rewizorski
dr Łukasz Lewkowicz
dr hab. Zbigniew Stawrowski
dr hab. Tadeusz Kołosowski, prof. UKSW
dr Grzegorz Kęsik
mgr Aleksandra Adamowicz
dr hab. Tadeusz Kamiński
prof. dr hab. Jan Dzięgielewski
ks. dr hab. Waldemar Gliński, prof. UKSW
dr Michał Gierycz
dr hab. Włodzimierz Klonowski
prof. dr hab. Tomasz Żyro
dr Dariusz Klemantowicz
ks. prof. dr hab. Władysław Majkowski
dr Agnieszka Opalińska
dr Agnieszka Dudzińska
dr inż. Maria Sapor
mgr Robert Walkowski
prof. dr hab. inż. Stanisław Kuta
prof. dr hab. inż. arch. Anna Mitkowska
dr inż. Feliks Stalony-Dobrzański
dr Marek Mariusz Tytko
mgr Barbara Stanisława Tytko
dr Stanisław Konarski
mgr Marcin Waszak
mgr Janina Hera
prof. dr hab. inż. Jacek Rońda
dr Bożena Cząstka-Szymon
prof. dr hab. inż. Krzysztof Fitzner
dr hab. Józef Zon
prof. dr hab. inż. Jan Tadeusz Duda
mgr Wiktor Hebda
dr hab. Zbigniew Mazur, prof. nadzw.
dr hab. Dariusz Góra-Szopiński
mgr Małgorzata Mueller
prof. dr hab. Stanisław Skoczyński
dr hab. Mariusz Muszyński, prof. UKSW
dr inż. Michał Domińczak
dr Paweł Stachowiak
prof. dr hab. Marek Majdan

Treść listu:

"My, niżej podpisani pracownicy nauki, w trosce o dobro Państwa Polskiego i jego autorytet oraz wizerunek na arenie międzynarodowej, pragniemy wyrazić nasze głębokie zaniepokojenie w związku z wydarzeniami związanymi z wyborami samorządowymi w 2014 roku.

Pozostało 96% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości