Reklama

Holland w Hollywood a okręty w Zatoce Fińskiej

Wyrok krótki. Na Polskę i na Polaków. Na ciebie, na mnie.

Publikacja: 10.07.2015 16:47

Anna Kozicka–Kołaczkowska

Anna Kozicka–Kołaczkowska

Foto: archiwum prywatne

Frank Underwood znów więc przebojowo gdzieś wkracza i znów padają te słowa. Uszom nie wierzę. Nie rozumiem TEJ sceny ani za pierwszym, ani za trzecim razem. Cofam film raz po raz. Sztabowcy w scenie tylekroć ogranej w wojennych produkcjach, tym razem w Białym Domu, pochylają się nad mapą świata. Tworzą scenariusz wojny z Rosją prowokowanej w filmie przez alter ego Putina na Bliskim Wschodzie. W całej scenie padają tylko dwa zdania. Muszą być ważne, skoro dla nich ją nakręcono. Zapisuję je. Czytam. Nie wierzę.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Panie Prezydencie, naprawdę wytyka Pan Ukraińcom leczenie dzieci z rakiem?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Antyukraińskie żniwa prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Roman Kuźniar: Fiasko „strategii szaleńca”
Reklama
Reklama