Aktualizacja: 08.12.2016 22:00 Publikacja: 08.12.2016 22:00
Rafał Tomański
Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski
Kiedy rozpocznie się proces zmniejszania populacji, po 33 kolejnych latach Koreańczyków będzie z powrotem tyle samo co w 1990 roku. Niewiele ponad 43 mln. Za tą statystyką kryje się masa zawiedzionych ludzi, przegranych karier, rozczarowań, zawodów zarówno w pracy jak i w życiu osobistym. Na Południu coraz częściej bardziej opłaca się rezygnacja z budowania rodziny, bo mało kogo zwyczajnie na to stać. Te liczby i proces ginięcia społeczeństwa ma za kilka wieków całkowicie wymazać koreański naród z mapy. Oczywiście, jeżeli nie wydarzy się jakiś społeczno-ekonomiczny cud.
W Holandii już od lat 80. XX w. zaczęli się pojawić biskupi męczennicy, atakowani przez różne ośrodki opinii pub...
Medialne młotkowanie niebiorących udziału w wyborach ma charakter klasistowski – oto elity kraju zawstydzają tyc...
Kwitną kasztany, piszą się matury, a kampania wyborcza osiąga poziom najgłębszych pokładów kopalni węgla kamienn...
Najbliższy rok będzie kluczowy zarówno dla Węgrów, jak i dla Unii Europejskiej. Tylko przejrzyste i stanowcze dz...
Wraz z ujawnieniem przez Onet „ukrytego mieszkania Karola Nawrockiego” kampania prezydencka może wkroczyć na now...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas