Reklama

Polacy mają talent do fałszerstw

- Są miejsca, w których trudniej zauważyć podróbkę, takie jak kawiarnie czy kluby nocne. Oszustwu sprzyja też pośpiech - mówi Sylwester Salach, prezes firmy DCB zajmującej się wykrywaniem fałszywych banknotów.

Aktualizacja: 07.12.2016 22:13 Publikacja: 07.12.2016 20:00

Polacy mają talent do fałszerstw

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Rzeczpospolita: NBP nie dał się oszukać na kilkadziesiąt tysięcy złotych mężczyźnie, który tak posklejał pocięte pieniądze, że z każdych czterech banknotów uzyskał pięć nadających się do wymiany. Cwany patent. Czy zna pan cwańsze?

Sylwester Salach: Bez przesady, zysk tego mężczyzny miałby się nijak do zwykłego, tradycyjnego fałszerstwa, w którym banknot o nominale 500 euro drukuje się za złotówkę czy kilka złotych, a po wprowadzeniu do obiegu otrzymuje się pełną jego wartość. To dopiero jest biznes! Z dobrze zorganizowanej nielegalnej drukarni przestępcy są w stanie wyciągnąć kilkadziesiąt milionów złotych.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Przestępczość
Atak w synagodze w Manchesterze. Trzy osoby nie żyją, w tym napastnik
Przestępczość
Eksplozje, strzały, pożar i ciało na ulicy Monachium. Policja ewakuowała ludzi z terenu Oktoberfestu
Przestępczość
USA: Trzy strzelaniny w ciągu doby. Atak na kościół w Michigan. Są zabici i ranni
Przestępczość
Kreml zbroi sycylijską mafię
Przestępczość
Strzelanina w kościele w USA. Trump: Kolejny celowy atak na chrześcijan
Reklama
Reklama