Wyrok odczytano pod nieobecność prawnika, który wcześniej został zwolniony z aresztu za kaucją.
Wahsh został skazany za słowa, które padły w czasie programu telewizyjnego. Jego wypowiedź wywołała oburzenie - a do prokuratury wpłynęły zawiadomienia o popełnieniu przez niego przestępstwa. Prokurator krajowy przychylił się do opinii, że prawnik swoimi słowami naruszył prawo.
Wahsh stwierdził w czasie programu, że "narodowym obowiązkiem" jest gwałcenie kobiet noszących ciasne jeansy z przetarciami.
Prokuratura oskarżyła mężczyznę o publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa" oraz "rozpowszechnianie stwierdzeń bulwersujących opinię publiczną i szkodzących interesowi publicznemu".
Wyrok nie jest prawomocny. Skazanemu przysługuje prawo do apelacji.