Polski drób zyska dzięki wejściu do RPA

Ponad 40 proc. produkcji trafia za granicę, w tym głównie do Unii Europejskiej. Nasze kurczaki docierają już jednak także m.in. do Hongkongu, Beninu, Chin, Wietnamu, Kongo, Liberii i Gabonu. W I kwartale 2016 r. eksport drobiu z Polski na rynki pozaunnijne zwiększył się o niemal 17 proc. do prawie 48 tys. - podaje za Komisją Europejską Zespół Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (FAMMU/FAPA). Pod względem eksportu na tzw. rynki trzecie Polskę wyprzedzają już tylko Holandia i Francja.

Łukasz Dominiak zwraca uwagę, że w zdobyciu rynku RPA może pomóc konkurencyjna cena połączona z wysoką jakością i bezpieczeństwem mięsa z Polski wynikającym, m.in. z braku występowania niebezpiecznych chorób zakaźnych u drobiu w naszym kraju. Z drugiej strony współpraca z tym krajem może nie należeć do najłatwiejszych i będzie uwarunkowana wieloma czynnikami, m.in. niedawnym ponownym otwarciem granic RPA dla drobiu ze Stanów Zjednoczonych oraz silną pozycją lokalnej branży drobiarskiej.

- Musimy zrobić wszystko, aby pojawiająca się szansa istotnego zwiększenia wolumenu sprzedaży polskiego mięsa drobiowego zagranicę nie została zaprzepaszczona poprzez całkowite zablokowanie rynku RPA dla drobiu pochodzącego z UE, w tym także z Polski, z powodu działań ochronnych podejmowanych przez przedstawicieli sektora drobiarskiego z Afryki Południowej – zaznacza dyrektor generalny KRD – IG.