Reklama
Rozwiń
Reklama

Restauracja zakazała wstępu dzieciom. Sukces przerósł oczekiwania

Restauracja w Północnej Karolinie zaryzykowała zakaz dla dzieci poniżej piątego roku życia po skargach klientów. Zadowoleni są nawet ci klienci, którzy mają dzieci.

Aktualizacja: 12.04.2017 16:28 Publikacja: 12.04.2017 15:49

Restauracja zakazała wstępu dzieciom. Sukces przerósł oczekiwania

Foto: www.facebook.com - Caruso's Fine Dining

Biegające wokół stołów dzieci, krzyki czy odgłosy gier lub bajek dochodzące z tabletów wręczonych pociechom to codzienność wielu restauracji. Na takie rzeczy skarżyli się klienci włoskiej restaracji Caruso Fine Dining w Mooresville w Północnej Karolinie. Kroplą, która przelała czarę goryczy było zachowanie rodziców małej dziewczynki, którzy odmówili ściszenia iPada używanego przez ich pociechę mimo wielokrotnych próśb obsługi. W związku z tym Pasquale Caruso, właściciel lokalu, postanowił zakazać wstępu do restauracji dzieciom poniżej piątego roku życia.

Łatwym do przewidzenia efektem zakazu była krytyka ze strony niektórych. Ale niespodziewane były dwie rzeczy. Po pierwsze, jak donosi „Washington Post”, gwałtownie wzrosła liczba rezerwacji. Przed zakazem było to 50 dziennie, teraz jest 80, a będzie zapewne więcej, bo restauracja stała się sławna z powodu zakazu. Po drugie, zakaz wstępu dla dzieci poniżej 5 roku życia spotkał się z zaskakująco ciepłym przyjęciem dużej liczby ludzi. Na facebookowym profilu restauracji można znaleźć wpisy zachwyconych potencjalnych i stałych klientów oraz innych restauratorów z całych Stanów chwalących decyzję Pasquale’a Caruso. Co więcej, decyzję chwalą osoby mające i kochające dzieci.

„Jesteście zesłani przez Boga” – napisał mężczyzna, który na zdjęciu profilowym występuje z córeczką.

Są też tacy, którzy nie pochwalając decyzji, doskonale ją rozumieją i gotowi są ją wspierać. „Jakkolwiek uważam waszą decyzję za powód do wstydu, to doskonale ją rozumiem i wspieram” – stwierdziła pewna kobieta.

Decyzja właściciela Caruso Fine Dining nie jest jednak bardzo niezwykła. O ile nie można jeszcze mówić o jakimś wyraźnym trendzie, to coraz więcej lokali w USA zakazuje wstępu małym dzieciom (i równocześnie coraz więcej lokali reklamuje się jako przyjaznych dla maluchów i rodzin). Również na świecie coraz częściej zdarzają się takie przypadki – głośno było niedawno o restauracji w Rzymie, w której zakazano wstępu dzieciom.

Reklama
Reklama

Nawet w Polsce nieśmiało pojawiają się głosy, że może przydałyby się restauracje, do których małym dzieciom wstęp byłby wzbroniony. Choć, z drugiej strony, wciąż jeszcze mamy wiele do nadrobienia w zakresie liczby miejsc przyjaznych maluchom.

Przemysł spożywczy
Eksport żywności z UE bije rekordy. Powodem głównie wzrost cen
Przemysł spożywczy
Wigilia znów droższa. Mniej karpia, więcej dań gotowych. Plus wizyta na jarmarku
Przemysł spożywczy
Jim Beam zamyka główną destylarnię. Amerykański bourbon w tarapatach
Przemysł spożywczy
Stock Spirits Group ma nowego szefa. Kto pokieruje znanym producentem alkoholi?
Przemysł spożywczy
Wódka w Rosji drożeje. Meliny i samogon mają wzięcie
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama