Taką obietnicę złożył Easterbrook podczas swojej pierwszej konferencji z analitykami i inwestorami. Sieć restauracji próbuje walczyć ze spadającą frekwencją i obrotami. Easterbrook tłumaczył inwestorom, że chce zmienić sposób myślenia konsumentów o jakości oferowanych przez McDonald's potraw. Przypomniał, że chce zamawiać mięso kurczaków produkowanych z mniejszą ilością antybiotyków. Inne opcje, to wydłużenie czasu serwowania zestawów śniadaniowych, serwowanie hamburgerów z mięsa najwyższej jakości oraz uruchomienie barów sałatkowych.
McDonald's desperacko próbuje przełamać negatywne trendy. W skali globalnej sprzedaż w istniejących od ponad roku lokalach spadła w pierwszym kwartale o 2,3 proc. w porównaniu za analogicznym okresem 2014 roku. Na kluczowym, amerykańskim rynku obroty spadły o 2,2 proc. Zysk netto sieci obniżył się o 32,6 proc. do 811,5 miliona dol., a przychody obniżyły się o 11 proc. do 5,96 miliarda dolarów.
Oprócz zmian w menu, McDonald's zapowiedział też zamknięcie kolejnych 700 lokali w 2015 roku, pomimo tego, że już w tym roku zlikwidowano już 350 restauracji. To ciągle niewielki ułamek w stosunku do 32,5 tys. restauracji działających w ponad 120 krajach świata, ale decyzja stanowi sygnał dla inwestorów, że McDonald's poważnie traktuje kwestię rentowności swoich placówek.
Tomasz Deptuła z Nowego Jorku