Jak się dowiadujemy, od czwartku do głosowania na Trzaskowskiego w radiu, a także w internecie mają zachęcać bardzo znane, ale też niezaangażowane do tej pory w kampanię postacie o formacie ogólnokrajowym. - Nasz cel na ostatnie dni kampanii to mobilizacja, mobilizacja, mobilizacja - podkreśla polityk PO z którymi rozmawiamy. PO stawia na format radiowy i wykorzystywanie bardzo rozpoznawalnych głosów (stąd nazwa akcji) znanych postaci.
Nasi rozmówcy twierdzą też, że słowa Piotra Guziała i Patryka Jakiego o inwestycjach w Warszawie i rządzie PiS będą mieć właśnie mobilizujący efekt w elektoracie PO w stolicy. - Ludzie się wkurzyli - podkreśla nasz rozmówca. Najbliższe dni Trzaskowski ma spędzić na przygotowaniach do piątkowej debaty telewizyjnej, która zapewne szybko przerodzi się w starcie Jaki-Trzaskowski.