- Mamy sygnały, że problemem może być kwalifikacja czynu przyjęta przez prokuraturę. Prawdopodobnie z ekstradycją byłoby łatwiej, gdyby była ona wyższa — mówi portalowi Onet.pl wysoko postawione źródło w polskiej dyplomacji. Śledczy zarzucają Sebastianowi M. spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a nie zabójstwo, czego domagała się rodzina ofiar.
Inny przedstawiciel polskiego MSZ zaznacza, że za sprawę ekstradycji odpowiada Ministerstwo Sprawiedliwości i jego szef Adam Bodnar. Resort dyplomacji w niej jedynie pomaga.
Jak dowiedział się portal, jednym z takich działań mają być osobiste rozmowy Radosława Sikorskiego z ministrem spraw zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dyplomaci mają spotkać się w cztery oczy w najbliższych dniach w Nowym Jorku, na marginesie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Szef polskiego MSZ podczas rozmowy ma poruszyć kwestię ekstradycji Sebastiana M.
Czytaj więcej
Kierowca BMW Sebastian M., ścigany w sprawie spowodowania wypadku na autostradzie A1 we wrześniu...
Sebastian M. ze „złotą wizą”
Niedawno „Gazeta Wyborcza” ujawniła, że sprawca wypadku na autostradzie A1 otrzymał status rezydenta (potocznie nazywany „złotą wizą”) w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.