Sejm poprawił wczoraj (5 marca) kodeks drogowy. Posłowie uznali, że przepisy, które za zapominalstwo karzą mandatem i odholowaniem auta na policyjny parking, są zbyt surowe.

Dziś brak papierowego OC kończy się mandatem, a auto jest odholowywane na policyjny parking. Tak dzieje się w przypadku polskich kierowców. Innym – unijnym – policjanci nie sprawdzają tych dokumentów. – To niesprawiedliwe wobec naszych – nawet zapominalskich – kierowców – mówi „Rz” poseł Stanisław Żmiajan, sprawozdawca projektu. Teraz ma się to zmienić. Każdy polski kierowca będzie potraktowany tak jak pozostali z państw UE. Kiedy policjant sprawdzi w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, że mamy ubezpieczenie, obejdzie się bez kary. Jeśli na jaw wyjdzie jego brak, policjant odbierze nam dowód rejestracyjny, wystawi pokwitowanie i zgłosi sprawę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Dotychczasowa praktyka (mandat i odholowanie auta na policyjny parking) pozostanie aktualna wobec kierowców państw trzecich (w tym i tych ze Wschodu). Nowela trafi teraz do Senatu.