Posłowie rozpatrzą wkrótce projekt noweli kodeksu drogowego i przepisów karnych wprowadzający kary więzienia za cofnięcie licznika w samochodzie. Przygotował go resort sprawiedliwości Za każde przekręcenie licznika grozić ma od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Dziś jeszcze można to robić, nie narażając się na karę. Niektóre warsztaty wręcz oferują taką „usługę" całodobowo.
Czy nowe przepisy pomogą? Sprawdziliśmy u specjalistów.
– Zależy, czy zarabiający na sprowadzaniu szrotów do Polski przestraszą się więzienia. Sposobów na odmłodzenie licznika jest co najmniej kilka i nie zawsze dotyczą starych aut – usłyszała „Rzeczpospolita" w kilku warsztatach specjalizujących się w sprowadzaniu aut z Niemiec.
– Nieuczciwi potrafią być także właściciele nowych aut, które na pierwszym badaniu technicznym muszą się pojawić dopiero po trzech latach. Znaleźli sposób na legalizację fałszywych przebiegów. Klienci przyjeżdżają nowymi samochodami, cofają przebieg przed przeglądem w ASO. System zapisuje przebieg i w ten sposób fałszywe dane są zalegalizowane – tłumaczy „Rz" właściciel warsztatu spod Cieszyna.
Jeśli chodzi o auta używane, sprowadzane do kraju na lawetach, to bywa, że do przekręcania licznika dochodzi jeszcze w drodze. Do Polski auto wjeżdża już odmłodzone.