Do konsultacji publicznych trafiła właśnie nowelizacja prawa oświatowego. Znalazły się w niej także zapisy dotyczące zwiększenia znaczenia szkół w wychowaniu dzieci. To przede wszystkim zapewnienie od 1 września 2021 r. wszystkim uczniom szkół podstawowych możliwości zjedzenia w szkole ciepłego posiłku. Obiady mają być powszechne, ale dobrowolne i odpłatne dla uczniów. Na barki szkół i samorządów spadnie konieczność urządzenia od 2019 r. jadalni, a od 2021 r. – stołówek szkolnych.
Element systemu
– Zmiany wprowadzane projektowaną ustawą stanowią jeden z elementów wzmocnienia opiekuńczej i profilaktycznej funkcji szkoły podstawowej – mówi Anna Ostrowska, rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Działania te będzie również wspierać program „Stołówka szkolna", skierowany do organów prowadzących, którego realizację zaplanowano na lata 2018–2021 – dodaje.
Program ma na celu zachęcanie samorządów do odbudowy w szkołach stołówek.
Jak pokazują dane GUS, stołówki są w 66 proc. z 13 517 szkół podstawowych. Z posiłków korzysta 1 113 184 uczniów. Ponad 88 tys. je obiady dofinansowywane, a 273 tys. refundowane.
MEN na początku 2018 r. rozesłał ankietę o wyżywieniu dzieci w szkołach. Wzięły w niej udział 9002 szkoły podstawowe. – Z odpowiedzi wynika, że 7867 szkół organizuje żywienie uczniów – mówi Ostrowska. Dlatego MEN w dołączonej do projektu nowelizacji ustawy ocenie skutków regulacji zaznacza, że organizacja szkolnych stołówek nie będzie obciążające dla budżetu. „Większość szkół obecnie posiada odpowiednią infrastrukturę i warunki do zapewnienia wydawania posiłków. W pozostałych przypadkach realizacja przepisu wymagała będzie dokonania pewnych czynności techniczno-organizacyjnych". Wstępnie szacowano, że przystosowanie szkół do nowego wymogu będzie kosztowało około 1 mld zł.