Dorabiający naukowiec dostanie stypendium

Od października etat nie pozbawi już stypendium doktorskiego. Nie trzeba będzie składać oświadczenia o niepozostawaniu w dodatkowym zatrudnieniu

Publikacja: 05.08.2011 12:00

Dorabiający naukowiec dostanie stypendium

Foto: www.sxc.hu

To efekt zmian jakie wprowadzi od 1 października rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 19 lipca 2011 r. w sprawie warunków przyznawania stypendiów osobom, którym wszczęto przewód doktorski (DzU nr 160, poz. 956).

Dotychczas na dodatkowe wsparcie mogli liczyć ci, którzy:

- mieli wszczęty przewód doktorski,

- posiadali pozytywną opinię opiekuna naukowego albo promotora o zaawansowaniu rozprawy doktorskiej,

- i nie byli nigdzie dodatkowo zatrudnieni.

Zatem, zdolny i ambitny naukowiec, który swą pasję potrafił połączyć z pracą zarobkową poza uczelnią, nie mógł liczyć na stypendialne pieniądze. To z kolei powodowało, że wielu młodych, utalentowanych ludzi zamiast kariery naukowej wybierało możliwość zarobkowania na tzw. wolnym rynku.

Od października to się zmieni. Mimo, iż stypendia doktorskie nadal będą przyznawane na 18 miesięcy, a ich wysokość nie ulegnie zmianie (maksymalna wysokość nadal nie może być wyższa od minimalnej stawki wynagrodzenia zasadniczego asystenta), to jest szansa, że zastrzyk finansowy w postaci stypendium pozwoli większemu gronu utalentowanych osób pozostać na polskich uczelniach.

Rozporządzenie wejdzie w życie z dniem 1 października 2011 r.

Zastąpi

rozporządzenie ministra edukacji narodowej i sportu z 25 maja 2005 r. w sprawie stypendiów doktorskich i habilitacyjnych (DzU nr 115, poz. 965).

Podstawa prawna:

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Praca, Emerytury i renty
NSA: honorowe krwiodawstwo nie ma pierwszeństwa przed policyjną służbą
Sądy i trybunały
Resort sprawiedliwości już nie chce likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Prawo karne
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”