Już za 40 zł można kupić w sieci prezentację maturalną. 100-150 zł kosztuje prezentacja pisana na zamówienie. Proceder kwitnie. Powstały nawet serwisy specjalizujące się w handlu takimi pracami np. www.maturki.pl.
Uczeń zamierzający ułatwić sobie pracę, kopiując część cudzego utworu, powinien jednak pamiętać, że zgodnie z art. 115 ust. 1 ustawy o prawie autorskim, kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do trzech lat.
- Przypisywanie sobie autorstwa i posługiwanie się dziełem innej osoby podczas jakiegokolwiek egzaminu stanowi plagiat i może być podstawą do unieważnienia egzaminu –ostrzega Agnieszka Rabenda-Ozimek, radca prawny.
Przestępstwo plagiatu nie jest jedynym, którego może dopuścić się korzystający z cudzej prezentacji. W takiej sytuacji można także rozważać wyłudzenie poświadczenia nieprawdy, o którym mówi art. 272 kodeksu karnego. Wprowadzając komisję egzaminacyjną w błąd co do autorstwa prezentacji maturalnej, uczeń wyłudza bowiem świadectwo maturalne, które stwierdza nieprawdziwą okoliczność uzyskania wykształcenia. Używanie tak uzyskanego świadectwa i jego przedstawianie pracodawcy czy uczelni, zgodnie z art. 273 kodeksu karnego, jest przestępstwem. Grozi za nie kara grzywny ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.
Prezentacje na egzamin z języka polskiego wymagane są od 2005 roku. Jednak obecny rok szkolny jest ostatnim, w którym prezentacja będzie wymagana.