Reklama
Rozwiń
Reklama

Wielomiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów w szpitalach pod kontrolą NFZ

Fundusz sprawdza, jak szpitale prowadzą listy kolejkowe, bo pacjenci dostają nieprawdziwe dane o czasie oczekiwania do specjalisty.

Publikacja: 13.05.2014 07:48

Wielomiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów w szpitalach pod kontrolą NFZ

Wielomiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów w szpitalach pod kontrolą NFZ

Foto: www.sxc.hu

Pakiet kolejkowy ministra Arłukowicza jeszcze jest w konsultacjach, a NFZ już sprawdza listy czekających na świadczenia medyczne.

Urzędnicy oddziału wielkopolskiego na przełomie lutego i marca wizytowali pomorskie placówki. Sprawdzali, jak każda z nich prowadzi listę kolejkową. Wcześniej okazało się, że dane, które podaje NFZ pacjentom w internecie o średnim czasie oczekiwania na wizytę u specjalisty, nijak się mają do rzeczywistości.

W Wielkopolsce kontrolerzy sprawdzili 43 poradnie udzielające świadczeń w zakresie: kardiologii, kardiologii dla dzieci, chorób naczyń, endokrynologii, endokrynologii osteoporozy, endokrynologii dla dzieci, neurochirurgii, chirurgii naczyniowej, hematologii. Często okazywało się, że według NFZ do danego specjalisty czeka się kilkanaście dni, a w lecznicy pacjenci dostawali informacje, że jest to kilkadziesiąt dni.

Zdaniem NFZ te rozbieżności powstają wskutek nieprawidłowego prowadzenia list.

– Stwierdzono, że do kolejek pracownicy poradni zapisują wszystkich pacjentów, zarówno „pierwszorazowych", jak i tych w „toku leczenia" – informuje Magdalena Rozumek-Wenc z wielkopolskiego NFZ.

Reklama
Reklama

Tymczasem pacjenci już leczeni przez specjalistów nie powinni blokować miejsc dla tych, którzy zgłaszają się po raz pierwszy.

Kontrolerzy odkryli również błędy techniczne popełniane podczas sporządzania list, np. niepełne dane pacjenta, brak rozpoznania lub powodu przyjęcia do lekarza czy brak określenia przyczyny skreślenia z listy oczekujących.

Kolejki sprawdzi też pomorski oddział NFZ. Najpierw telefonicznie.

– Mamy informacje od pacjentów, że czas oczekiwania do specjalisty jest dłuższy niż ten, o którym informują nasi konsultanci na infolinii. Nie jest to jednak nasza wina, bo podajemy takie dane, jakie przekazują nam placówki – mówi Mariusz Szymański z oddziału pomorskiego. Jego zdaniem bywa też tak, że lecznice podają chorym czas oczekiwania dłuższy niż w rzeczywistości celowo.

– Mieliśmy taki przypadek w Wejherowie. Pacjentka w drugim miesiącu ciąży zgłosiła się z bólami do ginekologa i poinformowano ją, że miejsce będzie dopiero za miesiąc. Ale gdy zapłaciła 150 zł za prywatną wizytę, zbadano ją od razu – tłumaczy Szymański.

Oddziały NFZ nie nałożyły jeszcze kar finansowych na szpitale za nieprawidłowe prowadzenie kolejek. Urzędnicy jednak zaznaczają, że tak może się stać w wyniku kolejnych kontroli.

Reklama
Reklama

Z takim stanem rzeczy nie zgadzają się przedstawiciele samych szpitali.

– NFZ przerzuca na nas odpowiedzialność za prawidłowe prowadzenie kolejek, choć nie dał nam dobrych narzędzi. Co więcej, naszym zadaniem nie jest administrowanie tymi kolejkami, ale leczenie – zauważa Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.

Pakiet kolejkowy ministra Arłukowicza jeszcze jest w konsultacjach, a NFZ już sprawdza listy czekających na świadczenia medyczne.

Urzędnicy oddziału wielkopolskiego na przełomie lutego i marca wizytowali pomorskie placówki. Sprawdzali, jak każda z nich prowadzi listę kolejkową. Wcześniej okazało się, że dane, które podaje NFZ pacjentom w internecie o średnim czasie oczekiwania na wizytę u specjalisty, nijak się mają do rzeczywistości.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Prawo w Polsce
Koniec niechcianych polowań? Co się zmieni w prawie łowieckim
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Prawo w Polsce
Rozliczenia rządów PiS przez Waldemara Żurka. Przeważają negatywne oceny
Konsumenci
Frankowicze. Sąd nie zawsze związany stanowiskiem sądu odwoławczego
Spadki i darowizny
Jak napisać skuteczny testament? O ważności wydziedziczenia i zachowku
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Sądy i trybunały
Katarzyna Piotrowska: Warto wrócić do prac nad tablicami alimentacyjnymi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama