Naczelna Rada Lekarska alarmuje, że resort zdrowia utrudnia pacjentom dostęp do nowoczesnych leków. Władze samorządu medyków skrytykowały najnowsze obwieszczenie ministra zdrowia w sprawie wykazu refundowanych leków.
Lekarze podają, że według nowej listy refundacyjnej chorzy będą dopłacać więcej do 260 medykamentów. Uważają, że ten trend jest widoczny od dwóch lat. Resort zdrowia przenosi na pacjentów koszty farmakoterapii.
Co więcej, na ostatniej liście minister nie dopisał żadnej nowej pozycji. Z kolei do listy medykamentów dla pacjentów szpitalnych urzędnicy dodali tylko jedną nową substancję.
Są też na liście pewne obniżki. Największe dotyczą czterech substancji należących do grupy hormony płciowe – gonadotropiny.
Najwięcej leków dla chorych staniało o złotówkę. Jest też kilka pozycji, za które zapłacą mniej średnio o 10–11 zł.