Reklama

Niechciane darmowe praktyki dla studentów w urzędach

Mało osób składało aplikacje do rządowego programu praktyk studenckich w administracji publicznej. Zawiodła organizacja.

Aktualizacja: 11.01.2016 11:32 Publikacja: 11.01.2016 06:09

Niechciane darmowe praktyki dla studentów w urzędach

Foto: www.sxc.hu

Z końcem roku zakończył się rządowy program praktyk. Ministerstwa, urzędy centralne czy wojewódzkie miały przygotować 16 tys. miejsc dla studentów. W ten sposób miały spełnić obietnice z exposé premier Ewy Kopacz. Zapowiadała w nim pomoc młodym w zdobyciu doświadczenia zawodowego.

Okazuje się jednak, że studenci w niewielkim stopniu byli zainteresowani taką pomocą.

– Sama idea była słuszna. Zawiodła jednak organizacja – ocenia Mateusz Mrozek, przewodniczący Parlamentu Studentów RP.

Jeden praktykant w urzędzie

W urzędach wojewódzkich zgłaszało się bardzo mało praktykantów. Na przykład w woj. zachodniopomorskim udostępniono 41 miejsc. Skorzystała z nich tylko jedna osoba. Lepiej było w Wielkopolsce. Urząd przygotował 50 miejsc. Praktyki odbyło 13 osób. Śląski Urząd Wojewódzki opublikował ogłoszenia o 110 wolnych miejscach dla praktykantów. Skorzystało z nich 14 osób.

Lepiej było w ministerstwach, choć nie wszystkich. Na przykład Ministerstwo Skarbu Państwa przygotowało 30 miejsc praktyk. Odbyło je 24 studentów. W Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowano 46 ofert. Przyjęto czterech praktykantów. W Ministerstwie Sprawiedliwości w ramach programu praktyk w urzędach przygotowano w 2015 r. 114 miejsc. Wykorzystano zaledwie 19.

Reklama
Reklama

Późny start

Urzędnicy uważają, że przyczyną niskiego zainteresowania było zbyt późne rozpoczęcie programu.

– Niewielkie zainteresowanie wynikało z faktu, że ogłoszenia o praktykach zostały opublikowane dopiero na przełomie maja i czerwca. Tymczasem zgodnie z wytycznymi opiekunów praktyk z ramienia uczelni studenci powinni uzyskać zgodę organizatora na przyjęcie najpóźniej do końca kwietnia – tłumaczy Agata Wojda, rzecznik wojewody świętokrzyskiego.

Brak promocji

To jednak nie wina urzędów realizujących program, ale Rady Ministrów, która zarządzenie przyjęła dopiero w marcu. Na rządowej platformie ogłoszenia o praktykach można było zacząć zamieszczać w pierwszej połowie maja.

– Pracodawcy z sektora prywatnego nabór organizują znacznie wcześniej. W kwietniu wiadomo, kto został wytypowany. Potem można było się uczyć do egzaminów – mówi Mateusz Mrozek. I dodaje, że oferta rządowych praktyk była nieprecyzyjna. Decydując się na nie, student nie miał pewności, co będzie robił i czego się nauczy. Dlatego co ambitniejsi woleli praktykować gdzie indziej.

– Do dużych kancelarii prawniczych zgłasza się najczęściej od 30 do 50 kandydatów na miejsce, ale są to praktyki płatne – mówi Michał Bałdowski, dyrektor ds. programu praktyk krajowych ELSA Poland.

Administracja za praktyki nie płaciła. To jednak nie musiało zdecydować o niepowodzeniu rządowego programu.

Reklama
Reklama

– Większość studentów po prostu nie wiedziała, że ma możliwość odbywania praktyk, bo program nie był dostatecznie nagłośniony – mówi Mateusz Mrozek.

Czy nowy rząd zamierza się angażować w program praktyk? Nie wiadomo. Zanim rząd podejmie decyzję, urzędy uczestniczące w programie muszą złożyć sprawozdanie z realizacji programu.

Programy praktyk, choć już inne, zamierza kontynuować natomiast Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

– Zwracamy baczną uwagę na sytuację absolwentów i na kłopoty, jakie mają z wchodzeniem na rynek pracy – mówi Katarzyna Zawada, p.o. rzecznika prasowego ministerstwa.

Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama