Maciej Taborowski jest doktorem nauk prawnych, adiunktem w Katedrze Prawa Europejskiego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz adiunktem w Zakładzie Prawa Europejskiego w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk (obecnie na urlopie bezpłatnym), współpracuje również z Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego. Habilitował się w 2020 r. Funkcję zastępcy RPO pełni od 6 maja 2019 r.
"Na to stanowisko powołał mnie prawie trzy lata temu Adam Bodnar, któremu jestem bardzo wdzięczny za zaufanie i zaprzęgnięcie mnie do tej ciekawej, wymagającej i odpowiedzialnej pracy. W Biurze RPO zastałem zespół wspaniałych, zaangażowanych i znających swój fach pracowników. Razem z nimi i zastępcami Hanną Machińską (Hanna Machinska) i Stanisławem Trociukiem szliśmy przez wyjątkowo trudny okres w życiu biura: kryzys praworządności, epidemię COVID, a ostatnio również przez nadal trwający kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej oraz ten powstały po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę" - napisał na swym prywatnym profilu na FB Maciej Taborowski.
Zapowiedział, że w najbliższych dniach jego posty będą miały charakter wspominkowy. I wymienia najmocniejsze ze wspomnień o tym, jak wraz z ówczesnym RPO Adamem Bodnarem oraz innymi prawnikami z Biura RPO Mirosławem Wróblewskim i Pawłem Filipkiem, stawił się w budynku Trybunału Konstytucyjnego "w obronie prawa Unii Europejskiej". Chodziło o sprawę wniosku premiera ws. niekonstytucyjności traktatów europejskich.
"Nie wiem, jak wy, ale ja nie zapomnę dwóch rzeczy. Jak broniąc porządku prawnego UE byliśmy pytani o to, czy oby na pewno reprezentujemy obywateli polskich. I tego momentu: kiedy w mowie końcowej mówiliśmy, że Unia Europejska i Rada Europy są elementami powojennego ładu mającego zapewnić bezpieczeństwo i pokój Polsce, z ław przedstawicieli Sejmu usłyszeliśmy cichy rechot…" - czytamy w poście.
Maciej Taborowski opublikował też satyryczny rysunek Henryka Sawki komentujący słynne upomnienie Julii Przyłębskiej pod adresem Adama Bodnara, by do Trybunału zwracał się "Wysoki Trybunale".