Wczoraj Prezydium Sejmu postanowiło obniżyć o połowę, na 3 miesiące, uposażenie poselskie Sławomirowi Nitrasowi (PO), gdyż w ocenie władz Sejmu Nitras, przerywając środowe wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego "naruszył powagę Sejmu" - pisze Onet.
Poseł Nitras w rozmowie z Onetem stwierdził, że kara to przejaw "nękania" go przez polityków PiS. Na swoim profilu na Twitterze napisał: "Długi miesiąc musiał czekać pan Terlecki, ale się zemścił (...)".
Odnosząc się do sprawy wicemarszałek Sejmu i rzeczniczka PiS powiedziała dziennikarzom wieczorem w Sejmie, że "to nie była kara nałożona przez marszałka Terleckiego tylko przez całe Prezydium Sejmu". - Nie był to odwet za nic, tylko to była kara za jego (Nitrasa) wczorajsze zachowanie podczas posiedzenia Sejmu, gdzie ponad 30 razy zakłócił wystąpienie premiera - powiedziała Mazurek.