Paweł Adamowicz (1965 – 2019)

Polska w szoku po zabójstwie prezydenta Gdańska. Zmarł w następstwie obrażeń, których doznał podczas finału WOŚP, gdy został ugodzony nożem.

Publikacja: 14.01.2019 18:23

Paweł Adamowicz (1965 – 2019)

Foto: Reporter

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska nieprzerwanie od 1998 roku, zmarł w poniedziałek w trójmiejskim Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Gdańsk stracił doświadczonego samorządowca, który karierę publiczną zaczął już w wieku 25 lat.

Śmierć Adamowicza to gorzka pigułka dla całej klasy politycznej, którą czeka dyskusja o zabezpieczaniu imprez masowych, a przede wszystkim o przybierającej coraz większe rozmiary mowie nienawiści.

Adamowicz został pchnięty nożem podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Napastnikiem był 27-letni Stefan W., który w grudniu wyszedł z więzienia po odsiedzeniu wyroku za napady na banki. Po ataku na Adamowicza wykrzyczał ze sceny, że jest „ofiarą rządów Platformy, a w więzieniu był torturowany".

Po tragedii w Gdańsku prokuratura prowadzi dwa śledztwa: o zabójstwo prezydenta oraz w sprawie organizacji finału WOŚP. Z kierowania Fundacją WOŚP zrezygnował już Jerzy Owsiak. – Spotkałem się z opiniami, że to nasza wina, że nie żyje człowiek, że nie żyje prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. To na mnie spadła ta odpowiedzialność – oświadczył.

Po zabójstwie Adamowicza kondolencje płyną z całego świata. Wyrazy współczucia złożyli m.in. burmistrz Londynu Sadiq Khan i wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Do Gdańska w poniedziałek wieczorem przyleciał szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Polscy politycy starają się w tym trudnym momencie pokazać jedność. – To był cios w naszą wspólnotę. W ludzi, którzy chcieli czynić dobro – mówił prezydent Andrzej Duda w poniedziałek po spotkaniu z liderami partii politycznych, w którym wzięli udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, przedstawiciele PiS, PSL, Nowoczesnej, Kukiz'15 i Partii Razem.

Pierwotnie Kancelaria Prezydenta informowała, że celem spotkania będzie omówienie ponadpartyjnego marszu, który miałby się odbyć we wtorek w Gdańsku. Jednak do niego nie dojdzie. Marsze przeciw przemocy spontanicznie odbyły się w poniedziałek w wielu polskich miastach, a prezydent Duda ogłosił, że dzień pogrzebu prezydenta Adamowicza będzie dniem żałoby narodowej.

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska nieprzerwanie od 1998 roku, zmarł w poniedziałek w trójmiejskim Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Gdańsk stracił doświadczonego samorządowca, który karierę publiczną zaczął już w wieku 25 lat.

Śmierć Adamowicza to gorzka pigułka dla całej klasy politycznej, którą czeka dyskusja o zabezpieczaniu imprez masowych, a przede wszystkim o przybierającej coraz większe rozmiary mowie nienawiści.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków