„Kochani Nauczyciele, jestem całym sobą za tym, byście otrzymywali godną płacę za swój trud. Wiem doskonale – jako mąż nauczycielki – jak czasochłonny i pracochłonny jest Wasz zawód – jak wielka odpowiedzialność, jak żenująco niskie zarobki. Od ponad 20 lat widzę żonę zasypaną w domu papierami, statystykami, sprawozdaniami, kartkówkami, charakterystykami ucznia” – czytamy we wpisie opublikowanym przez Pawła Kukiza na Facebooku.
Czytaj także: Ryszard Piotrowski o strajku nauczycieli: za działania władzy zapłacą obywatele
Jak napisał polityk, wielokrotnie "błagał swoją żonę, aby zostawiła szkołę”. "Zdesperowany wielokrotnie proponowałem – »Gosia, będę wypłacał Ci netto dwa razy tyle ile masz w tej swojej szkole, ZUS opłacę ale rzuć to w cholerę«, a Ona na to –»Paweł, rzuciłbyś muzykę?«. Odpowiadałem- »moją pasję? Oszalałaś?«… »No widzisz! A moją pasją są te dzieci i szkoła, uczę ich czytać, pokochać książki, uczę rozwijać wyobraźnię, uczę ich pokochać samych siebie i cały świat i ten cały świat rozumieć«… Po takich argumentach kapitulowałem…" – czytamy w poście polityka.