Zdziwił pana wynik drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie?

Dziwi mnie to, jak dużo ludzi zostało opętanych przez telewizor. Poroszenko przegrał z mediami oligarchów, które całodobowo promowały Zełenskiego.

Czego pan oczekuje od prezydenta Zełenskiego?

To będzie bardzo słaba prezydentura. Rzecz jasna, kwestiami gospodarczymi zajmą się oligarchowie. Mnie osobiście interesuje tylko jedno – czy on podda kraj Rosji. Nie zauważyliśmy, kiedy dostaliśmy potężny cios od tyłu. Moskwa od początku była zainteresowana, aby na czele naszego kraju stał słaby prezydent.

Cała rozmowa we wtorkowej "Rzeczpospolitej" i na rp.pl