Reklama

Banaś tłumaczył się CBA. Nie zdradza jak

Prezes NIK odniósł się do uwag z kontroli. Nie zdradza, jak się tłumaczy.

Aktualizacja: 24.10.2019 11:13 Publikacja: 23.10.2019 18:53

Transakcjom Mariana Banasia przyglądają się służby skarbowe

Transakcjom Mariana Banasia przyglądają się służby skarbowe

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Do ostatniej chwili Marian Banaś wykorzystał czas, jaki miał na odniesienie się do wątpliwości Centralnego Biura Antykorupcyjnego z kontroli jego oświadczeń majątkowych. Powinien je złożyć do środy.

– W formie pisemnej prezes odniósł się do zastrzeżeń CBA, w środę zostało skierowane pismo – mówi nam Zbigniew Matwiej, szef wydziału prasowego NIK.

Temistokles Brodowski z CBA zaznacza: – Dotychczas jeszcze nic nie wpłynęło.

Miał tydzień

Badanie oświadczeń majątkowych Banasia CBA zakończyło 16 października, po pół roku, i według nieoficjalnych informacji – wynik jest dla zainteresowanego niekorzystny. Banaś miał tydzień na zajęcie stanowiska. CBA po nich może zdecydować, czy skierować sprawę do prokuratury.

Ale, jak ustaliła „Rzeczpospolita", decyzja zapadła ponad tydzień temu – zastrzeżenia CBA są bowiem trudne do obrony.

Reklama
Reklama

Czy Banaś przekona CBA do swoich racji? – Wątpliwe, by jego wyjaśnienia radykalnie zmieniły wydźwięk ustaleń kontroli. Te są trudne do zakwestionowania – słyszymy od rozmówcy z otoczenia CBA.

Ciemne chmury nad Banasiem zaczęły się zbierać, od kiedy „Superwizjer" TVN odkrył, że w jego kamienicy w Krakowie działa hotel na godziny, a prowadzą go dzierżawcy związani z półświatkiem (płacili za wynajem średnio ok. 3,3 tys. zł miesięcznie, poniżej cen rynkowych). Różnicę – jak twierdził Banaś – mieli uregulować przy sprzedaży kamienicy, ale – co ujawniła „Rzeczpospolita" – w sierpniu nieruchomość została sprzedana komu innemu (spółce JGH z Nowego Sącza za 4,5 mln zł).

Wiele pytań

Wątpliwości jest więcej – jak dotycząca umowy dożywocia (co ostatnio ujawniliśmy), dzięki której Banaś otrzymał od AK-owca kamienicę i dom na wsi, czyli przejął majątek wart 150 tys. zł, a zapewnił darczyńcy życie za 500 zł miesięcznie.

Wyniki kontroli CBA nie rozwieją wszystkich wątpliwości dotyczących prezesa NIK. Ta objęła bowiem tylko ostatnie pięć lat (2015–2019) – na to pozwala prawo. Tymczasem lwiej części majątku, były minister finansów i były szef KAS dorobił się już wcześniej.

O ile kamienicę przy Krasickiego 24 w Krakowie (którą niedawno sprzedał) i działkę z domem Banaś otrzymał od Henryka Stachowskiego za dożywotnie utrzymanie, o tyle część sąsiedniej kamienicy kupił w 2003 r. wspólnie z Teresą H. (według naszych informacji mieli zapłacić ok. 200 tys. zł, a sprzedali w 2013 r. za ok. 1,2 mln zł, z czego ok. 500 tys. miał otrzymać Banaś).

Były minister ma także dwa mieszkania w Krakowie i liczne działki. CBA badało, czy wszystkie te nieruchomości wpisał do oświadczeń i czy zarobki pozwoliły mu (wraz z żoną nauczycielką) dorobić się tak pokaźnego majątku.

Reklama
Reklama

Zadania dla służb

Kwestiom wynajmu i sprzedaży nieruchomości przez Mariana Banasia już przyglądają się służby skarbowe (co pośrednio potwierdził w mediach minister finansów Jerzy Kwieciński). Ale służby powinny prześwietlić również niejasne związki Banasia z dzierżawcą kamienicy (tej, w której działał hotel na godziny) powiązanym z ludźmi z półświatka.

Po zawiadomieniu posłów Klubu PO o „możliwości popełnienia przestępstwa" przez prezesa NIK warszawska Prokuratura Okręgowa zarejestrowała postępowanie sprawdzające. Czy będzie śledztwo? – Nie wiadomo.

– Widząc pana w złotych łańcuchach, który telefonuje „do Banasia", można odnieść wrażenie, że przedstawiciel jednej z ważniejszych instytucji w kraju ma kontakty z półświatkiem. Dlatego i ten wątek wymaga zbadania przez policję, skoro ABW zawiodła – uważa Krzysztof Izdebski, dyr. programowy Fundacji ePaństwo. Ocenia, że na kanwie sprawy, wyłania się też problem dotyczący badania oświadczeń majątkowych polityków. – Powołanie Mariana Banasia na prezesa NIK pokazuje, że system kontroli oświadczeń majątkowych jest niewydolny, traktowany z przymrużeniem oka. Skoro mimo wiedzy o tym, że trwa kontrola CBA, został powołany do tak ważnej państwowej instytucji. Ta sprawa jest dowodem na to, że system oświadczeń majątkowych trzeba radykalnie przebudować – ocenia Izdebski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Reforma PIP: Gra o miliardy z KPO, decydującą rolę odegra PiS?
Polityka
PiS chce przekonać młodzież. Partia Kaczyńskiego odwołuje się do pomysłu Charliego Kirka
Polityka
Kaczyński mówi, że PiS będzie chciał przekonywać do siebie głosujących na Brauna
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Polska ma być na rok zwolniona z relokacji migrantów. Rząd ogłasza sukces
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama