Kilka dni temu Polskie Radio poinformowało, że resort zdrowia przygotowuje projekt ustawy, która ułatwi zatrudnienie w polskich szpitalach lekarzy z zagranicy, głównie z Ukrainy i Białorusi. Chodzi o zniesienie skomplikowanego obowiązku nostryfikowania dyplomu przez zagranicznych lekarzy. Według nowej ustawy mieliby jedynie zdać egzamin, przeprowadzony przez placówkę służby zdrowia.
- Często się mówi, że Białoruś powinna się wzorować na Polsce. Jeżeli państwo tak dobrze się rozwija, to dlaczego są zainteresowani specjalistami z Białorusi, z "dyktatury"? Jeżeli dobrze się rozwijacie, proszę bardzo, nakarmcie własnych lekarzy i niech leczą waszych ludzi - oświadczył w środę prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko, cytowany przez rządową agencję BiełTA.
Rządzący od ponad ćwierćwiecza prezydent Białorusi zapowiedział, że będzie "podejmował działania" by "zatrzymać specjalistów". Mówił o potrzebie podniesienia płac i zapowiedział budowę tanich mieszkań dla lekarzy i pracowników medycznych.
- Nie będziemy na siłę trzymać ani lekarzy, ani nauczycieli, ani inżynierów. Człowieka nie da się zatrzymać. Świat się globalizuje, migracja jest ogromna. Trzeba pracować z ludźmi w cywilizowany sposób - mówił.