Huczne obchody nie są jednak planowane, bo dopiero niedawno rząd uroczyście ogłaszał 100 dni. – Rozmawiamy o różnych scenariuszach, premier podsumuje półrocze najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia albo na początku kolejnego – mówi „Rz” Agnieszka Liszka, rzeczniczka rządu.
Współpracownicy premiera myślą o zorganizowaniu specjalnej konferencji. – To mogło być coś w rodzaju okrągłego stołu z dziennikarzami – mówi osoba z Kancelarii Premiera.
Donald Tusk na półrocze ogłosi też reformę administracji. – Takie były zapowiedzi – przyznaje wiceszef Klubu PO Waldy Dzikowski.
W Sejmie PO też nie szykuje na razie żadnych fajerwerków. – Nie będziemy co miesiąc podsumowywać, ale pokażemy, co już osiągnęliśmy – zapowiada Dzikowski.
Lewica nie zamierza przespać okazji, by skrytykować rząd. – Pokażemy, że premier występuje głównie na konferencjach na Okęciu albo za granicą. Na pół roku też zafundował sobie wycieczkę do Ameryki, gdzie będzie zwiedzać muzea i Machu Picchu – mówi Tomasz Kalita, rzecznik SLD. – Właśnie tak pracuje ten rząd, a jak w kraju jest jakiś problem, to Tusk ceduje to na Sejm i Chlebowskiego, a sam się pokazuje jako światowiec.