O pomyśle, który pojawia się co kilka lat, przypomniał premier Donald Tusk. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski uważa jednak, że premier postąpił bardzo emocjonalnie przedstawiając pomysł, bo kastracja czyli utrata możliwości płodzenia jest traktowana przez Kodeks karny jako kalectwo a zatem niemożliwa do zrealizowania.
Według Nowaka jeśli przymusowo można leczyć "narkomanię, czy alkoholizm, to można zgodnie z prawem leczyć pedofilię. A jeżeli będzie naruszać to nasz porządek konstytucyjny, to trzeba zmienić konstytucję."
- Uważam, że społeczeństwa bez wątpienia akceptują tego rodzaju sposób walki z tą ohydną patologią, jaką jest pedofilia - podkreślił Sławomir Nowak.