Prezydent podkreślił, że taka ewentualność dotyczy tylko takiej sytuacji, jeśli w wyniku pandemii koronawirusa sytuacja gospodarcza kraju ulegnie znacznemu pogorszeniu.
Zaznaczył też, że będzie jedynie apelował, bo nie ma mowy o zabieraniu nikomu świadczeń.
Jeśli natomiast komuś wystarcza funduszy na normalne funkcjonowanie, mógłby, zdaniem prezydenta, "przynajmniej przez jakiś czas" nie pobierać 500 plus.
- Ktoś może świadomie nie pobierać 500 plus, ktoś może świadomie nie występować o to, żeby odroczono mu spłatę kredytu, bo jeżeli go stać na to, żeby spłacać kredyt, to lepiej byłoby, żeby go spłacał - mówił Duda.
Zastrzegł też, że jeśli w związku z sytuacją gospodarcza trzeba będzie dokonać wyboru między realizacja takich np. inwestycji jak CPK lub przekop Mierzei Wiślanej a wypłatą 500 plus, to będzie optował za wypłatą 500 plus jako "podstawa bytu rodziny".