Decyzję, co do ukształtowania Rady Bezpieczeństwa Narodowego, trzeba zostawić nowemu prezydentowi – tak Waldemar Pawlak zareagował w czwartek na wiadomość, że pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski ma zamiar powołać RBN w nowym składzie.
Szef ludowców stwierdził też, że jego zdaniem Rada nie powinna się zbierać przed wyborami. Tymczasem marszałek chce, by jej pierwsze posiedzenie odbyło się już w najbliższy czwartek.
– Powołanie rady naprawdę nie jest najważniejszą sprawą. Nic by się nie stało, gdyby jeszcze przez kilka miesięcy jej nie było – podkreśla Czesław Siekierski, europoseł PSL.
Polityków PO zaskoczyło takie stanowisko koalicjanta.
– PSL ma oczywiście prawo do swoich poglądów, ale w tym konkretnym przypadku to o tyle dziwne, że powoływanie RBN jest dość istotną dla bezpieczeństwa państwa kompetencją prezydenta – dziwi się Andrzej Halicki, rzecznik Klubu PO.