Komorowski powiedział, że z radością przyjmuje propozycję objęcia protektoratu nad ZHP. "Dla mnie jest to źródłem wzruszenia, dumy i honoru, że mogę stanąć w szeregu polskich prezydentów, także Naczelnika Państwa, który od zarania niepodległości stali zawsze razem z harcerzami, doceniając ich wkład w budowę państwa, walkę o wolność, ale także ich wkład w system wychowawczy kształtujący naród" - mówił.
Zaakcentował, że wzorem naczelnika Józefa Piłsudskiego, który docenił wkład harcerstwa w odzyskanie niepodległości, ale także prezydentów powojennych, może również obiecać szczególną troskę o to, aby "ruch harcerski nie tylko podczas jubileuszu, ale także na co dzień mógł korzystać z opieki, pomocy i wsparcia także głowy państwa".
W ocenie prezydenta w powrocie do fundamentów braterstwa wiedzie droga do zdefiniowania nowych celów harcerstwa. "Fundamentem harcerstwa jest wiara w to, że człowiek człowiekowi jest bratem, że skaut ze skautem, harcerz z harcerzem zawsze ma wspólne ideały, wspólną symbolikę i wspólne marzenia" - mówił Komorowski. Życzył następnemu pokoleniu harcerzy, by "potrafiło dobrze określić własną misję".
Prezydent wraz z małżonką odpowiadali na pytania uczestników zlotu, oglądali też zdjęcia ze swojej działalności w drużynie harcerskiej.
Jak mówił, działalność w ZHP wiązała się z wieloma niezapomnianymi doświadczeniami i wyzwaniami. Podkreślał, że harcerstwo uczy hartu ducha, ciekawości oraz optymistycznego spojrzenia na siebie i świat.