- To ludzie, którzy chcą na siłę wprowadzać ideologię LGBT, która jest aspołeczna, antychrześcijańska, antyreligijna i ideologia, która idzie w poprzek w ogóle rozwojowi rodziny, no to po prostu przed tym się trzeba bronić - mówił w piątek Czarnek w Polskim Radiu 24.
Poseł PiS pytał, „kto wywołuje” w Polsce dyskusje na temat LGBT. - Tylko i wyłącznie ci, którzy chodzą w jakichś czajnikach na głowie i odprawiają pseudomsze święte, które żeński organ płciowy prowadzą jak na procesji Bożego Ciała, albo z Matką Bożą w aureoli tęczowej chodzą na Jasną Górę, albo ci, którzy gdzieś obrzydliwie przeszkadzają, klepiąc się po genitaliach w marszu powstania warszawskiego - przekonywał.
- To nie my wywołujemy ten temat, to ci ludzie wywołują ten temat, bo tak się robi rewolucje. A my po prostu chcemy promować wartości chrześcijańskie, promować rodzinę, która jest podstawą społeczeństwa polskiego i tylko tyle - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Dwa tygodnie temu w Warszawie policja zatrzymała Michała Sz., określającego się jako "Margot" i identyfikującego się jako kobieta aktywistę ruchu LGBT z tzw. kolektywu "Stop Bzdurom", podejrzanego o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego m.in. na zaatakowaniu działacza fundacji Pro oraz niszczeniu mienia fundacji. Sz. został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Polskie prawo traktuje Sz. jako mężczyznę. "Stop Bzdurom" podaje, że Sz. jest osobą niebinarną. Sam Sz. apeluje, by zwracać się do niego jak do kobiety.