Kwaśne miny w PSL

Rząd Ewy Kopacz jeszcze nie powstał, a już zanosi się na trudne dni w koalicji. Ludowcy mają pretensje do nowej pani premier o odłożenie ważnych dla nich projektów ustaw.

Publikacja: 17.09.2014 02:00

Kwaśne miny w PSL

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Z porządku obrad ostatniego posiedzenia Sejmu spadły trzy istotne dla ludowców głosowania: nad poprawkami Senatu do ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej, nad ustawą przywracającą ubój rytualny i nad wetem prezydenta do ustawy o ochronie gruntów rolnych.

Wszystkie trzy mogłyby być wykorzystane przez PSL w kampanii samorządowej. Niestety, decyzją marszałek Sejmu Ewy Kopacz zostały przełożone na kolejne posiedzenie. Kiedy dojdzie do głosowania nad nimi?

– Nie wiem – odpowiada ponuro Eugeniusz Kłopotek z PSL. – Stanowisko naszego klubu było jednoznaczne: nie zgadzamy się na przesunięcie głosowań, ale marszałek zdjęła nasze tematy z porządku obrad i nic nie mieliśmy do gadania.

Według Kłopotka to swego rodzaju szantaż: posłowie PSL najpierw mają głosować za rządem, a potem się okaże, czy PO poprze ich ustawy. – I jestem pewien, że nic nie ugramy. Nie będzie ani ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, ani uboju rytualnego, ani Agencji Kosmicznej – mówi Kłopotek. – Dlatego jestem wkurzony na funkcjonowanie koalicji, skoro mniejszego partnera stawia się przed faktem dokonanym.

Również poseł Piotr Zgorzelski uważa, że ludowcy są źle traktowani przez koalicjanta. – Powiedziałem na spotkaniu zarządu wojewódzkiego partii, że jesteśmy tylko nic nieznaczącą przystawką – mówi.

Irytacji ludowców trudno się dziwić, bo wymienione sprawy raczej nie zostaną rozstrzygnięte po ich myśli. Na powołanie Agencji Kosmicznej nie będzie pieniędzy w przyszłorocznym budżecie, więc może powstać najwcześniej w 2016 r. Przywrócenie uboju rytualnego jest wielce wątpliwe. Donaldowi Tuskowi nie udało się zdyscyplinować posłów PO, by poparli ten projekt. Jest więc mało prawdopodobne, by udało się to nowej premier. – Wszyscy się tak rozczulają nad losem zwierząt, a naszym producentom 1 mld złotych przeszedł koło nosa ?– zżyma się Kłopotek.

Pod znakiem zapytania stoi też los weta prezydenta do ustawy, która umożliwia łatwe przekształcenie działek do 0,5 ha o żyzności I, II i III klasy z rolnych na np. budowlane.

W ubiegłym tygodniu zanosiło się na to, że koalicja PO–PSL przy pomocy Twojego Ruchu odrzuci weto. Dziś już nie jest to takie pewne, bo PO zaczęła się skłaniać ku przyjęciu weta i wprowadzeniu szybkiej poprawki do ustawy. – Zobaczymy tę poprawkę na święty nigdy ?– złości się Kłopotek. – Tej ustawy nie będzie.

Oznacza to, że premier Kopacz już na samym początku urzędowania będzie musiała łagodzić złe nastroje koalicjanta. Bo choć PSL chwali sobie koalicję z PO, to przy każdym zgrzycie podkreśla, że nie musi ona trwać za wszelką cenę.

Z porządku obrad ostatniego posiedzenia Sejmu spadły trzy istotne dla ludowców głosowania: nad poprawkami Senatu do ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej, nad ustawą przywracającą ubój rytualny i nad wetem prezydenta do ustawy o ochronie gruntów rolnych.

Wszystkie trzy mogłyby być wykorzystane przez PSL w kampanii samorządowej. Niestety, decyzją marszałek Sejmu Ewy Kopacz zostały przełożone na kolejne posiedzenie. Kiedy dojdzie do głosowania nad nimi?

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos po przegranych wyborach. „Dla mnie to trudny moment”
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Polityczne Michałki: Tusk opanowuje kryzys, Nawrocki mebluje Kancelarię, kłótnia Trump-Musk
Polityka
Nieprawidłowości przy głosowaniu? Jest komentarz Donalda Tuska
Polityka
Xi Jinping gratuluje Karolowi Nawrockiemu. Pisze o „tradycyjnej przyjaźni”
Polityka
Dariusz Lasocki, były członek PKW, o komisji 95 w Krakowie: Po prostu się pomylili