Reklama

"Nasi" imigranci zmieszczą się w pociągu metra

Polska zadeklarowała przyjęcie tylu uchodźców, ile mieści się w jednym pociągu warszawskiego metra. To niewiele - powiedziała arabistka Patrycja Sasnal.

Aktualizacja: 05.09.2015 21:53 Publikacja: 05.09.2015 21:16

"Nasi" imigranci zmieszczą się w pociągu metra

Foto: AFP

Patrycja Sasnal była gościem programu "Dziś wieczorem" w TVP Info.

Sasnal stwierdziła, że uchodźców powinniśmy przyjąć ze względów solidarnościowych, moralnych humanitarnych i praktycznych, a takim jest na przykład proces starzenia się europejskich społeczeństw.

Arabistka podkreśliła, że Niemcy, którzy decydują się na przyjęcie dużej liczby imigrantów, postępują pragmatycznie. - W Niemczech są dwa miliony pustostanów, burmistrzowie małych miasteczek zgłaszają się, że przyjmą uchodźców, żeby ich nie wyburzać. Potrzebuja rąk do pracy - mówiła Sasnal.

Stwierdziła, że Polska też powinna myśleć o tym, że jej społeczeństwo się starzeje, choć przyrost naturalny wciąż jest nieznacznie większy niż w Niemczech: w Polsce na 1000 osób rodzi się 10 dzieci, w Niemczech - 8.

Drugi gość programu, Rafał Kostrzyński, rzecznik polskiego przedstawicielstwa UNHCR, podkreślił, że o zalewie uchodźcami może mówić na przykład Liban, ale nie Unia Europejska. Do tego liczącego 4 miliony obywateli kraju dziennie dociera 2 tysiące emigrantów. - W tej chwili 25 procent populacji tego kraju to uchodźcy z Syrii - powiedział Kostrzyński.

Reklama
Reklama

- W pociągu warszawskiego metra mieści się około 1500 osób. My zadeklarowaliśmy przyjęcie 2 tysięcy, czyli niewiele więcej. To naprawdę niewiele - podsumowała Sasnal.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
„Polityczne Michałki”: Rosyjskie drony, kryzys Szymona Hołowni i polityczne manewry Konfederacji
Polityka
Jarosław Kaczyński komentuje słowa Donalda Trumpa. „Ja uważam inaczej”
Polityka
Donald Trump mówi o „pomyłce”. Prezydent USA usłyszał wiele głosów sprzeciwu, nie tylko z Polski
Polityka
Donald Tusk: Jeszcze dziś decyzje NATO ws. wschodniej flanki. Działania Rosji to nie pomyłki
Reklama
Reklama