PO nie tknie spółdzielni

Platforma obiecywała głębokie zmiany w działaniu spółdzielni mieszkaniowych. Skończyło się na zapowiedziach.

Aktualizacja: 10.09.2015 21:20 Publikacja: 10.09.2015 21:00

Obecne prawo upokarza spółdzielców – mówi posłanka Lidia Staroń. Ale na zmiany jest za późno

Obecne prawo upokarza spółdzielców – mówi posłanka Lidia Staroń. Ale na zmiany jest za późno

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

41 posiedzeń specjalnie powołanej komisji i wysłuchanie publiczne, w którym wzięło udział 1350 osób. Taki wysiłek włożył Sejm w to, by zmienić funkcjonowanie spółdzielni, głównie mieszkaniowych. Ten wysiłek poszedł na marne.

– Nie ma co się łudzić, że przed wyborami uda nam się skończyć ustawę. Spotkamy się za dwa tygodnie tylko po to, by podsumować prace – mówi szef komisji ds. prawa spółdzielczego Marek Gos z PSL.

Oznacza to, że zapowiadana przez Platformę Obywatelską rewolucja skończy się na zapowiedziach. Nie będzie niezależnej kontroli w spółdzielniach, dostępu do informacji m.in. o zarobkach prezesów i ułatwień procedur zamiany mieszkań spółdzielczych we własnościowe.

Spółdzielnie jak miasta

Takie zmiany PO ogłosiła na początku 2012 r. Złożyła wtedy w Sejmie dwa projekty ustaw: o spółdzielniach oraz o spółdzielniach mieszkaniowych.

– Niektóre mają liczbę członków odpowiadającą populacji dużego miasta. Różnica jest taka, że burmistrzów wybiera się w wyborach, a spółdzielcy nie mają realnego wpływu nie tylko na obsadę zarządów, ale też zarządzanie swoim majątkiem. Takie prawo upokarza – mówi posłanka Lidia Staroń, która była inicjatorką zmian.

W Sejmie powołano komisję, którego wiceszefową została właśnie Staroń. Jednak równie szybko, jak Platforma rewolucję ogłosiła, opuścił ją też zapał do zmian. Jeden z projektów PO został wycofany, a nad drugim prace praktycznie nie ruszyły.

Jak pisaliśmy w maju, szef Klubu PO Rafał Grupiński zdecydował się nawet wykluczyć Staroń z komisji. Dowiedziała się o tym po fakcie, bo gdy Sejm przyjął uchwałę o zmianach w komisjach, była na zwolnieniu lekarskim. W efekcie opuściła PO, a teraz jako kandydatka niezależna chce startować do Senatu.

– W ciągu dwóch lat Staroń wnosiła dziesiątki poprawek bez uzgodnienia z władzami klubu, nieustannie hamując pracę komisji – wyjaśniał „Rzeczpospolitej" motywy jej odwołania Rafał Grupiński. Podkreślał, że prawo spółdzielcze trzeba koniecznie zmienić w tej kadencji, bo jest przestarzałe.

Komisja zaczęła prace nad projektem zmian prawa spółdzielczego autorstwa PSL. Problem w tym, że wbrew pierwotnym planom PO, projekt nie zakłada żadnej rewolucji. W dodatku komisja zaczęła się kierować opiniami Krajowej Rady Spółdzielczej. Jej prezesem jest Alfred Domagalski, ważny polityk PSL.

Marek Gos nie widzi w tym nic zdrożnego. – Ci ludzie są praktykami. Nie można stworzyć dobrego prawa w oderwaniu od rzeczywistości – tłumaczy. Lidia Staroń uważa jednak, że to patologia, bo Sejm nie powinien kierować się interesem korporacji, lecz zwykłych spółdzielców.

Rząd nie chce zmian

Dlaczego nie udało się uchwalić nowego prawa spółdzielczego nawet w zachowawczej formie? – Dostaliśmy, niestety, negatywną opinię Ministerstwa Finansów odnośnie do naszego projektu – mówi Marek Gos.

Wyjaśnia, że oprócz dostosowania przepisów do nowych realiów rynkowych, jego głównym celem były zmiany związane właśnie z finansami. Chodziło m.in. o zniesienie zasady podwójnego opodatkowania: najpierw dochodów spółdzielni, a później dywidendy wypłacanej członkom.

Posłanka PiS Gabriela Masłowska mówi, że zapowiadane przez PO gruntowne zmiany od początku były skazane na porażkę. – Niektóre propozycje tej partii trzeba ocenić pozytywnie. Jednak PO źle zrobiła, ogłaszając rewolucję. Przeciwnicy zmian zorganizowali front, a do Sejmu zaczęły napływać petycje przestraszonych spółdzielców. Nałożyła się na to chęć obrony obecnego układu w spółdzielniach przez PSL. Platforma lepiej by zrobiła, stopniowo naprawiając prawo z poparciem PiS – uważa.

Polityka
Andrzej Duda „przestrzegł Donalda Tuska przed nieodpowiedzialnymi zachowaniami”. Chodzi o wybory
Polityka
Co z odpartyjnieniem spółek Skarbu Państwa? Niepewny los flagowego projektu Szymona Hołowni?
Polityka
Alkohol wyjedzie ze stacji paliw? Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zmianami
Polityka
Powstaje nowa partia polityczna. Zakłada ją polityk z dużym doświadczeniem
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Klątwa Romana Giertycha. Dymisje prokuratorów zajmujących się Polnordem