Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika. Czarnek mówi o zamachu stanu i uprowadzeniu

- Absolutny skandal. To jest uprowadzenie posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z Pałacu Prezydenckiego - tak poseł PiS Przemysław Czarnek skomentował zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Publikacja: 10.01.2024 09:39

Poseł PiS Przemysław Czarnek

Poseł PiS Przemysław Czarnek

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Byli ministrowie, w przeszłości członkowie kierownictwa CBA, wybrani 15 października do Sejmu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali 9 stycznia zatrzymani przez policję na terenie Pałacu Prezydenckiego. Politycy PiS zostali później przewiezieni do komendy policji, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie w Warszawie.

Kamiński i Wąsik zostali 20 grudnia 2023 r. skazani na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Były szef CBA i jego były zastępca podważają ten wyrok, bowiem prezydent Andrzej Duda ułaskawił ich w 2015 r. po zapadnięciu nieprawomocnego wyroku. Zdaniem Kamińskiego, Wąsika oraz prezydenta, ułaskawienie jest skuteczne. Uprawnienie prezydenta do takiego ułaskawienia zakwestionował w czerwcu 2023 r. Sąd Najwyższy, co było podstawą do wydania przez sąd okręgowy prawomocnego wyroku skazującego obu polityków.

Czytaj więcej

SOP wpuścił policję do Pałacu Prezydenckiego. Czarzasty: SOP nie chroni przestępców

Przemysław Czarnek o zatrzymaniu Kamińskiego i Wąsika: Uprowadzenie posłów

Pytany o komentarz w Radiu Zet były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, poseł PiS, ocenił, że środa to pierwszy dzień po zamachu stanu. Pytany, czy policja powinna wchodzić do Pałacu Prezydenckiego, Czarnek odparł, że nie. - Absolutny skandal. To jest uprowadzenie posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z Pałacu Prezydenckiego - powiedział.

- Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ułaskawił dwóch panów skazanych w absurdalny sposób za nic, za wykonywanie swoich obowiązków, jeszcze za zgodą sądu, ułaskawił osiem lat temu - mówił były minister. Odnosząc się do wyroku z 20 grudnia w sprawie Kamińskiego i Wąsika ocenił, że to absurdalny wyrok i "zbrodnia sądowa, a nie wyrok".

Czarnek zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda potwierdził swój akt łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, ale "wszyscy to zignorowali". - Na czele z panem Hołownią, który zignorował prerogatywy głowy państwa jako marszałek Sejmu, zignorował niezależność Sądu Najwyższego, a na końcu stchórzył, bo tchórz Hołownia odwołał posiedzenie Sejmu zaplanowane od dzisiaj - dodał.

Czytaj więcej

Agencja AP: W Polsce aresztowano polityków, którzy schronili się u prezydenta

Przemysław Czarnek: Szymon Hołownia błaznował trzy miesiące

- Hołownia jest tchórzem. Wszedł na pole minowe, błaznował przez trzy miesiące, sam doprowadził do skandalu i do zamachu stanu, który przeżywamy - mówił poseł PiS. Pytany, czy nie przesadza ze słowami ocenił, że nie.

- Wczoraj z użyciem siły policja weszła do Pałacu Prezydenckiego i uprowadziła gości prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, których on ułaskawił i osadziła w więzieniu - powiedział Przemysław Czarnek dodając, że policja nie miała prawa wejść do Pałacu Prezydenckiego. - Dlatego, że wyroki, które są wydane po ułaskawieniu z 2015 roku są zbrodnią sądową - argumentował.

- Czy znacie państwo drugi taki kraj w Unii Europejskiej, w którym władza wchodzi do Pałacu Prezydenckiego, uprowadza gości prezydenta, których on ułaskawił i osadza w więzieniu? Przecież to jest naprawdę zamach stanu - mówił Czarnek.

Czytaj więcej

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Kaczyński przed aresztem: To dowód zemsty

Zbiórka pieniędzy na rodziny Kamińskiego i Wąsika

Komentując sytuację poseł Prawa i Sprawiedliwości powiedział też, że minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński "odpowie za to, na czele czego stoi". - To on stoi za działaniami służb wczoraj. To nie jest groźba, to zapowiedź odpowiedzialności Kierwińskiego, który doprowadził do uprowadzenia posłów na Sejm RP z Pałacu Prezydenckiego wbrew woli prezydenta - dodał.

- My dzisiaj rozpoczynamy zbiórkę środków finansowych na rodziny pana Kamińskiego i pana Wąsika. To są nasi przyjaciele, mają rodziny, mają dzieci w wieku szkolnym. Dzieci dzisiaj płaczą, matki czy żony się również modlą na różańcach o ludzi, którzy zostali bezprawnie osadzeni w areszcie - powiedział Przemysław Czarnek. Dodał, że "na pewno będzie pomoc" dla rodzin Kamińskiego i Wąsika.

Czytaj więcej

„Załatwiacze” z afery gruntowej do dzisiaj nieosądzeni

Demonstracja w Warszawie

- Na pewno do Warszawy jadą dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi. Z samego tylko województwa lubelskiego, które jest bardzo blisko, przyjedzie ok. 70 do 80 autokarów ludzi w czwartek, będziemy demonstrować. Dzisiaj suweren przejmuje władzę w Polsce - mówił w Radiu Zet były minister.

- Jesteśmy ludźmi kulturalnymi, działamy zgodnie z prawem i tak samo będą działać zgodnie z prawem nasi wyborcy, którzy jadą tutaj (do Warszawy - red.) - zapewnił.

Pytany, co zmieni planowana przez PiS demonstracja, Przemysław Czarnek odparł: - Suweren chce pokazać, że nie odda Polski Niemcom i Ruskim. Ktoś nacisnął guzik. Po naciśnięciu guzika Tusk wywołał zamach stanu w Polsce, nakazał swoim ludziom, dziczy swojej, uprowadzenie posłów z Pałacu Prezydenckiego.

Pytany, czy nazywa policjantów "dziczą", Czarnek zaprzeczył. - Ja do policjantów absolutnie nie mam żadnych pretensji. Dzicz to są ci politycy, którzy dzisiaj sprawują władzę z pogwałceniem konstytucji i podstawowych, fundamentalnych zasad państwa prawa - powiedział.

Czytaj więcej

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prezydent ujawnił, co zaproponował Hołowni

Co zrobi prezydent Andrzej Duda?

Jak powinien zachować się teraz prezydent Andrzej Duda? - Pan prezydent Andrzej Duda dokładnie wie, co ma robić, zna swoje kompetencje, na pewno ma opracowany swój plan. W moim przekonaniu powinien potwierdzić swój akt łaski z 2015 roku dodatkowym aktem urzędowym głowy państwa - oświadczył Przemysław Czarnek.

Kancelaria Prezydenta zapowiedziała, że w środę o godz. 11:30 prezydent wygłosi oświadczenie.

Byli ministrowie, w przeszłości członkowie kierownictwa CBA, wybrani 15 października do Sejmu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali 9 stycznia zatrzymani przez policję na terenie Pałacu Prezydenckiego. Politycy PiS zostali później przewiezieni do komendy policji, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie w Warszawie.

Kamiński i Wąsik zostali 20 grudnia 2023 r. skazani na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Były szef CBA i jego były zastępca podważają ten wyrok, bowiem prezydent Andrzej Duda ułaskawił ich w 2015 r. po zapadnięciu nieprawomocnego wyroku. Zdaniem Kamińskiego, Wąsika oraz prezydenta, ułaskawienie jest skuteczne. Uprawnienie prezydenta do takiego ułaskawienia zakwestionował w czerwcu 2023 r. Sąd Najwyższy, co było podstawą do wydania przez sąd okręgowy prawomocnego wyroku skazującego obu polityków.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów