Jakie?
Sprzyjała innym komitetom wyborczym. Ja jestem wierny jednej partii i idei ruchu ludowego, służę ludziom. Łatkę reliktu PRL-u można przypiąć każdemu, kto żył w tamtych czasach. Oficerowie, którzy kończyli uczelnie po 1989 roku byli uczeni przez młodszych kolegów? Kaprali? Szeregowych? Nie, uczyli ich starsi od nich oficerowie, a nie młodsi od nich poborowi. I co, ich też trzeba skasować? Nie można tak myśleć, to jest patologia.
Pani Anders obiecuje, że na pańskich ziemiach będzie realizować dobrą zmianę, w czym wspiera ją sam Jarosław Kaczyński.
Dobra zmiana powinna polegać na tym, żeby ludzie mogli wybierać najlepszych swoich, tu wypielęgnowanych, znających realia. I ja na taką zmianę liczę.
Jeżeli przegra pan wybory, to będzie to prestiżowa wielka porażka dla całej opozycji. Opozycja liczy na to, że Zjednoczona Prawica dostanie tu czerwoną kartkę.
Mnie taka polityka nie interesuje. Wiem, co tej ziemi oddałem i wiem czego w zamian mogę się spodziewać.
Jarosław Kaczyński twierdzi, że przez ostatnie osiem lat północno-wschodnia Polska stała się zapomnianą ziemią. Przez lata pan był na Podlasiu przewodniczącym sejmiku.
To dlaczego miesiąc temu przy ustalaniu budżetu wszystkie głosy jego posłów stąd o przyspieszenie ważnych inwestycji drogowych zostały odrzucone? I żaden z tych posłów, który wcześniej kłapał zębami, że obwodnica Łomży czy Via Baltica to pilne inwestycje, nie głosował za odrzuceniem tych poprawek.
Jarosław Kaczyński w Suwałkach powiedział, że to będą bardzo ważne wybory, które pokażą jakim poparciem cieszy się program zmian PiS, a jaką siłę mają ci, którym w kraju pełnym patologii dobrze się żyło.
Tym bardziej się cieszę, że do takiej konfrontacji nadaje się moje nazwisko i moja przeszłość.
Pani Anders uczy i pokazuje jaki powinien wyglądać nowoczesny patriotyzm. Nie ma pan wrażenia, że może być zapotrzebowanie na coś nowego a nie na przeszłość, którą pan sobą reprezentuje?
Jak i kogo można uczyć, jak tu się całe życie nie było?! Moja praca również dzisiaj jest hołdem przeszłości. Ale każdego dnia pracuję na to, żeby wygrywać współczesność. Nawet jeśli przegram te wybory, to wciąż jestem we władzach samorządu województwa podlaskiego i będę tak samo potrzebny jak przez wszystkie lata.
—rozmawiał Jacek Nizinkiewicz